Super, że piwonie będą już Ci kwitły, bo one nie raz potrzebują kilku lat.
U mnie też obpoczkowane ale w tamtym roku też miałam a zakwitła 1 kwiatem reszta zamarła, nie wiem czym to idzie, ale nie jest to najłatwiejsza roślina.
Kwitną piwonie pięknie ale jak sie im zmieni miejsce to kilka lat potrafią się zbierać.
Może te odmiany teraz kupowane są bardziej wytrzymałe.

Ja swoje właśnie też dostałam, próbowałam im miejsce dopasować i tak z nimi latałam, to może w końcu im podpasuje i rozkwitną.

Ciekawe jakie będziesz miała kolory.

Obstawiam różowe.

Przyszły moje dwie nowe różyczki pnące New Dawn

Ewa, mam nadzieję, że nadrobię wkrótce zaległości, maraton miałam, ale bujnęło się u Ciebie wszystko pięknie. Piwonie śliczności.

Też jadę dziś po korę 60 worków