Na razie to mnie lekarz nadzoruje, specjalista od sportowców więc mam nadzieję że wie co robi. Jak mi pozwoli to chętnie skorzystam z pomocy twojego macanta. Daj namiary na pw i jakieś bliższe informacje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Właśnie wylazłam z wanny, w której spędziłam ostatnie 20 minut leżąc w gorącej, pachnącej wodzie z pianą . Zaległam na kanapie, piję gorącą herbatkę z malinami, cytryną, miodem i prądem i zanim odlecę to zdam relację co u mnie i zobaczę co u Was .
Upracowałam się dziś strasznie. Poza obkopaniem tuj cały dzień łaziłam za koparką, wyciągałam z ziemi i wywoziłam wykopane góry gruzu, szkła i korzeni. Ten dół z wapnem okazał się być pikusiem przy całej reszcie... Umówiłam się z panem oraczem, że najpierw przeorze porządnie działkę by można było wybrać to co zostawiła lub zakopała koparka a dopiero potem będzie oranie właściwe. A i tak obawiam się, że resztki gruzu i korzeni będę wyciągać przy każdej okazji grzebania w ziemi a z bzem będę walczyć do końca życia... Żeby tego uniknąć trzeba by zebrać min. pół a w niektórych miejscach nawet metr ziemi z działki i ją wywieźć co nie wchodzi w grę .
przestawiliśmy też domek ogrodnika i koparka wykopała spod niego stary fundament po murowanym grillu.
Jutro działamy dalej - wykopanie resztek, wykopanie dołu a potem zakopanie w nim zbiornika na deszczówkę, wyrównanie terenu no i przesadzenie tuj. Rano ma jeszcze wpaść ponownie geodeta bo w ferworze walki zakopany został znacznik granicy i teraz nie wiemy gdzie nam się działka kończy .
Asiu, cmok . Widziałam w przelocie Twoje wyczyny alpinistyczne, zaraz idę poczytać więcej .
Asiu, dzięęęęki . Kolejnych fot nie miałam czasu robić, cyknę coś z rana .
He, he, wiesz, ja myślałam, że kupuję czystą działkę, że po prostu wyrwiemy karpy po akacjach i bzie i zburzymy kibelek i gotowe...
Tuje obkopane i podlane solidnie .
Ja tez lubię takie akcje, ale bym lubiła bardziej gdybym miała więcej pomocnych, silnych rąk. A tak - to trochę ciężko jest...
Trzymaj kciuki, trzymaj!
Hej, Iwka . Miło mi bardzo . Też lubię ten zakątek.
Dzięki Aniu, cmok .
Haniu, dzieje się i dziać się będzie pewnie do końca tygodnia. Mam nadzieję, że dożyję... .