Iza u Ciebe pięknie kwitnie ale u innych nie. Ma jeszcze jedną wadę, gdy kwiat zmarznie długo trzeba czekać by go zgubiła, oderwać się nie da. Dobrze to nie wygląda
Hmm nie zauważyłam takiego zjawiska, nigdy u mnie nie zmarzły jeszcze... Zanim posadziłam pierwszą magnolię napatrzyłam się na nie u sąsiadów w Podkowie. Rosną zdrowo i pięknie, a u Kaśki warunki takie same, więc wieszczę sukces.
Tak to z tymi roślinami...u Kwarteta nie rosną jarzmianki, a u mnie jak szalone.
Kasya miała, musiała wykopać bo całe drzewko zmarzło. W szkólce dowiedziałam się, że zmarzniętych kwiatów nie da się łatwo z niej usunąć. Patrzyłabym na wysokość, pokrój i wielkość liści jakie potrzebne są dla zasłonięcia tego miejsca. Ładny kwiat kup sobie jako dodatek
Sporo osób narzekało na O. na Genie, nie wiem dlaczego potrafi być kapryśna.
Z tego co wiem to Aleksandrina jest z tych późniejszych, nawet u mnie miała sporo kwiatów. Tylko ona jest taka bardziej rozcapierzona a w tym miejscu u Ciebie Kasiu powinna być „grzeczniejsza” kształtem.
Podobała mi się ta, którą kupiła Anula w ub roku, tylko ona trochę żółtawa
Nie wiem czy się nie mylę ale Milka ma mnóstwo magnolii.