Kaska a jak beda mialy i ktos Was bedzie podgladał to na bezczela wyskocz z aparatem foto i specjalnie patrz sie w ich strone. Szybko sprawia sobie rolety, bo takie cos peszy.
Kasiu, brachytricha ruszyła. Mam dla ciebie kępkę taką ze 30 cm średnicy, to sobie podzielisz na ile chcesz. W każdej chwili do wzięcia. Myślę że trzeba ją w ciągu 2-3 tygodni przeprowadzić, bo potem może być za bardzo uszkodzona i trudniej się zaaklimatyzuje. Jak ją wykopię to będę miała miejsce na przesadzenie róży D Souvenir du dr Jamain z lasu, gdzie ma za mało słońca. Niby nie lubi słońca ale za dużo cienia też niezbyt. A wtedy, zamiast róży, posadzę zakupiony ostatnio oczar. Jak ja 'kocham' takie roszady... No i hortki też będzie można przy okazji...
No , kochana, się dzieje u Ciebie Pewnych rzeczy zazdroszczę, innych ani trochę... Ja też lubię mieć zapuszczone korzenie i nie przepadam za tak radykalnymi zmianami. Trzymam kciuki wszystkimi łapami, żeby nowi sąsiedzi okazali się w miarę normalni A budowa...? na to to się już nic nie poradzi, trzeba przetrwać...
O jak fajnie dereń i mój wymarzony, zamówiłam też tylko inną odmianę ale na pewno nie będzie taki dorodny.
ale dalam plame, bo ja nie mam China girl tylko kousa chinensis i kousa Milky Way