Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 10:25, 26 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Kochane, u mnie za płotem powstać ma osiedle tych bliźniaków, łącznie chyba ponad 15 bliźniaków .
Nie wiem jaki przyjmą system ale nie sądzę by budowali po jednym od początku do końca, raczej pewnie po kilka na raz więc budowa potrwa znacznie dłużej niż gdyby to był pojedynczy dom. Na razie wykopali miejsce pod płytę fundamentową jednego bliźniaka - właśnie tego w moim bezpośrednim sąsiedztwie. W ciągu następnych dni okaże się czy kopią następne.

Jak wybudują np. cztery na raz to sądzę, że ten bezpośrednio za moim płotem może cieszyć się najmniejszym zainteresowaniem jeśli będzie w tej samej cenie. Kolejne będą dalej od drogi, z laskiem w plecach albo po prostu na polu. Wg mnie bardziej atrakcyjnie położone ale wiadomo - co kto woli.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
TAR 10:41, 26 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7592
no wlasnie obawiam sie, ze raczej te za twoim plotem beda w pierwszej kolejnosci brane. a czemu? bo taka natura czlowieka, rozmawialismy o tym u Hani, stadne zycie, brak hobby i wscibstwo. czasem strach przed samotnoscia (moja na razie niedoszła sasiadka i oby tak zostalo) jak sama z rozbrajajaca szczeroscia stwierdzila, dom postawila na gorce i usuneła wszystkie drzewa zeby mogla widziec nasze okna, bo ona sama boi sie przy lesie mieszkac. noż kurka wodna a kto jej kazal dzialke przy lesie kupowac? nieopatrznie zapytałam wiec czemu lesna dzialke kupila, a ona na to ze jej sie spodobała. moj zonk, ze zapytałam.

na poczatku to bedziesz musiała przerobic cale tabuny znajomych, zablokowane wjazdy, kilka imprez i grili, zagladanie we wszystkie wolne zakamarki u ciebie. I nie, ze chce Cie straszyc, tylko do tego trzeba sie nastawic psychicznie. pewnie po jakims roku jak nowi osiada, ochlona, przyzwyczaja sie, pochwala wszystkim to rytm zycia wroci na stałe tory i sie uspokoi. i wtedy moze sie okazac, ze masz fajnych sasiadow

powyzszy tekst to tylko obserwacje moich wlasnych doswiadczen z przelomu ostatnich kilkunastu lat
____________________
Ogrod nad bajorkiem
KasiaLangier 10:49, 26 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Tar dzięki za podzielenie się doświadczeniami "budowlanymi " bo przynajmniej mogę się przygotować psychicznie. Sama się boję myśleć o tym co będzie. Od razu wzrasta mi ciśnienie
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
April 11:02, 26 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10288
Ale spoko, spoko. Do Mrokasi, w związku z powiększeniem areału też w tym sezonie przewiduję wycieczki Dlaczego tylko sąsiedzi mają mieć gości?
I tak między nami, jak wprowadzałyście się do nowych domów nie dzieliłyście się tą radością z przyjaciółmi? Normalne ludzkie reakcje. A że niektórzy są zbyt wścibscy to na to już siły nie ma, jedynie nadzieja, że szybko zaspokoją ciekawość.
U mnie, po wylaniu fundamentów pod dom, sąsiad z pieskiem zapytał męża co tu będzie budowane. Fakt, kawał płyty betonowej był, bo dom parterowy. M z uśmiechem odpowiedział że "Biedronka". Sąsiad zmienił trasę wycieczek.
Jak kopaliśmy pod oczyszczalnię i osadnik, eMuś odpowiadał, że będzie basen. Jakoś szybko wścibscy przestali pytać
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 11:03, 26 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7592
Kasiu niepotrzebnie. Lepiej sie nastawic pozytywnie niz stres ma zeżrec. Tego nie zmienisz, nie odwrocisz. Budowa sie zaczyna, nic z tym nie zrobisz. A dolowac i stresowac sie nie warto.
Ja niestety tez w tych kierunkach mam tendencje do czarnowidztwa, czasem niepotrzebnie panikuje. moja ukochana babcia zawsze mowila: tylko spokoj moze nas uratowac
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:07, 26 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7592
April napisał(a)
Ale spoko, spoko. Do Mrokasi, w związku z powiększeniem areału też w tym sezonie przewiduję wycieczki Dlaczego tylko sąsiedzi mają mieć gości?
I tak między nami, jak wprowadzałyście się do nowych domów nie dzieliłyście się tą radością z przyjaciółmi? Normalne ludzkie reakcje. A że niektórzy są zbyt wścibscy to na to już siły nie ma, jedynie nadzieja, że szybko zaspokoją ciekawość.
U mnie, po wylaniu fundamentów pod dom, sąsiad z pieskiem zapytał męża co tu będzie budowane. Fakt, kawał płyty betonowej był, bo dom parterowy. M z uśmiechem odpowiedział że "Biedronka". Sąsiad zmienił trasę wycieczek.
Jak kopaliśmy pod oczyszczalnię i osadnik, eMuś odpowiadał, że będzie basen. Jakoś szybko wścibscy przestali pytać


straszne, dziadka tak zestresowac

ciekawosc to jedno a wscibstwo to cos zupelnie innego.

____________________
Ogrod nad bajorkiem
April 11:14, 26 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10288
TAR napisał(a)


straszne, dziadka tak zestresowac

ciekawosc to jedno a wscibstwo to cos zupelnie innego.



Zgadzam się, że wścibstwo i ciekawość to co innego. Przecież każdy jest ciekawy tego co się wokół niego dzieje i to jest wg mnie dobre. Trzeba się angażować.
Ale jak zaczynasz mieć uczucie, że ktoś niemal cię śledzi i obserwuje każdy ruch, to już jest wybitnie wścibstwo i ograniczenie moich swobód.
Dlatego wolałam dalej się wyprowadzić z W-wy, dojeżdżać, ale mieć ciszę, spokój i większą życiową swobodę.
A sąsiedzi z czasem swoją ciekawość zaspokoili
____________________
April April podbija las Mazowsze
KasiaLangier 11:31, 26 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
April napisał(a)


Zgadzam się, że wścibstwo i ciekawość to co innego. Przecież każdy jest ciekawy tego co się wokół niego dzieje i to jest wg mnie dobre. Trzeba się angażować.
Ale jak zaczynasz mieć uczucie, że ktoś niemal cię śledzi i obserwuje każdy ruch, to już jest wybitnie wścibstwo i ograniczenie moich swobód.
Dlatego wolałam dalej się wyprowadzić z W-wy, dojeżdżać, ale mieć ciszę, spokój i większą życiową swobodę.
A sąsiedzi z czasem swoją ciekawość zaspokoili


Niestety ja mam do czynienia z chorobliwym wścibstwem. I właśnie mam wrażenie, że jestem obserwowana, czuję się zaszczuta... Przeraża mnie to bardziej, niż sama budowa. Mój mąż twierdzi, że przesadzam. Dwa lata temu przeprowadziłam się, także opcja kolejnej przeprowadzki w najbliższym czasie raczej odpada. Cieszę się, że przynajmniej mam się z kim podzielić swoimi odczuciami...
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
mrokasia 13:38, 26 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Ja na razie jestem na etapie przerażenia budową, na przerażenie sąsiadami przyjdzie czas . Te 14 metrów do okien salonu to naprawdę niewiele, mam wrażenie jakby mi maszyny jeździły po ogrodzie a budowlańcy chodzili pod oknami . Przypuszczam, że wprowadzenie się sąsiadów przywitam z ulgą...

Jak dobrze, że kupiliśmy tę działkę obok.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
KasiaLangier 13:46, 26 lut 2020


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Kasiu, u mnie te tematy są ze sobą powiązane..Na pocieszenie powiem tyle , że ziemne prace nie trwają bardzo długo...i współczuję bardzo :-***
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies