hej Kasia
nieźle podziałaliście
sama szukam drzew do 10 m i ciężko idzie ambrowiec jest sliczny ale wielki rośnie
na pewno coś wymyślisz a może pissardi?
Rzeczywiście, dzięki pięknej pogodzie udało się trochę podziałać .
Wiesz Kami, w internetowych sklepach to jest dużo różności, ale trudno je znaleźć stacjonarnie a jak chcesz kupić już duży egzemplarz to albo kupujesz co jest albo musisz się nastawić na szukanie co trwa i jest dość kosztowne bo np. u mnie szkółki rozrzucone w promieniu 30-100km a potem transport często kosztuje więcej niż samo drzewo, które też bardzo tanie nie jest... Dodatkowo w obecnych warunkach takie intensywne jeżdżenie odpada, nie wiadomo ile czasu taka sytuacja potrwa a nie chcę czekać do jesieni (mam złe doświadczenia z sadzeniem drzew na przełomie maja i czerwca). Ja muszę posadzić to drzewo szybko, by szybko przesłonić widok na okna sąsiadów. Pissardi chce posadzić w innym miejscu, tu już mam bordowego klona .
No proszę, jaki piękny plan , normalnie gdyby nie chodziło o mnie to bym się przyłączyła .
Dzięki Asia
U nas wcale nie było tak zimno, bardzo przyjemna temperatura do takich ćwiczeń . Dziś jest znacznie zimniej.
Tarciu, grujecznika rozważam, jestem też otwarta na inne możliwości ale jak pisałam Kami - nie wiem co będzie w szkółce. W zeszłym roku w jednej szkółce widziałam też fajne klony polne Elsrijk. Grujeczniki też fajne widziałam. Ale to były egzemplarze po 2 - 2,5 metra. Musiałabym chyba min. 3 lata czekać aż to urośnie na tyle by zasłonić okna na piętrze.