Tjaaa!!!! Te dwa żule Cię skusiły i piwko pod sklepem, co?

W kwestii pogody - u mnie dziś nic nie padało, tylko słońce na trawniczek
WIęc przymiarki placykowe były - można przyjść i podziwiać

Ha! To się zareklamowałam

Czytam od kilkunastu minut zaległości w wątku i z tyłu głowy też mi się taka myśl kołacze.
Po 5-letnim obcowaniu okno- w okno z sąsiadem, jestem wreszcie szczęśliwa, że można spokojnie chodzić nie tylko po ogrodzie, ale i po mieszkaniu. U siebie w pierwotnej wersji wykorzystałam jednego serba i klon Ginnala. Latem przesłona jest szczelniejsza. Od dwóch lat przesłona jest jeszcze szersza.
Sadź tak, aby zasłona obejmowała cały kąt widzenia osoby patrzącej z piętra tego budynku na Twój dom i ogród.
To piekielnie niekomfortowa sytuacja, kiedy widzisz kogoś zaglądającego w Twoją przestrzeń prywatną.

Bardzo fajny ten warzywniczek Ci wyszedł.

Kasiu, próbuję nadrobić co tam u Was i tak się nie odzywam, choć codziennie zaglądam po jakieś nowe wieści. Polecieliście nieźle z koksem Choć nie widziałam wszystkich prac, ale i tak to co widziałam - to sporo. W czasach wirusa mamy jeden plus - ogrody zyskują nowych mocy przerobowych

Mam nadzieję, że będzie taki moment, kiedy będę mogła na żywca obejrzeć efekty wszystkich Waszych działań, bo to olbrzymia rewolucja od ostatniej mojej wizyty