Czytam od kilkunastu minut zaległości w wątku i z tyłu głowy też mi się taka myśl kołacze.
Po 5-letnim obcowaniu okno- w okno z sąsiadem, jestem wreszcie szczęśliwa, że można spokojnie chodzić nie tylko po ogrodzie, ale i po mieszkaniu. U siebie w pierwotnej wersji wykorzystałam jednego serba i klon Ginnala. Latem przesłona jest szczelniejsza. Od dwóch lat przesłona jest jeszcze szersza.
Sadź tak, aby zasłona obejmowała cały kąt widzenia osoby patrzącej z piętra tego budynku na Twój dom i ogród.
To piekielnie niekomfortowa sytuacja, kiedy widzisz kogoś zaglądającego w Twoją przestrzeń prywatną.
Bardzo fajny ten warzywniczek Ci wyszedł.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz