u mnie Stellata wczoraj otworzyla 3 kozuszki a kilka domow dalej u sasiadow cała w kwieciu, u nich bardziej piaszczyscie a u mnie ciezki czarnoziem. znaczy sie nie tylko slonce ale i rodzaj gleby jak widac ma znaczenie. Nasłonecznienia moja ma wiecej. Moze i hakony sie zbiora wreszcie, bo przyznam ze juz mnie wkurzaja. Żeby na prawie 40 kęp żadna nie wypuscila przychowku. Brane z roznych miejsc.
Wiesz Kami, nie widziałam, ale to nie znaczy, że nie ma, po prostu nie patrzyłam na jabłonki .
Bardzo jestem ciekawa tych zmian u Ciebie!
Dziękuję Aniu, byłam, widziałam, daję szansę . Jak ich nie zamorduję to będą żyć .
Sąsiad wczoraj zerwał ze ściany winobluszcz. Łyso się zrobiło, ale i jakoś tak porządnie. Mam nadzieję, że szybko się wezmą za tę elewację bo nie mogę tam nic sadzić - zadepczą albo połamią podczas prac.
Zobaczymy jak moja sobie będzie radzić. Na tej nowej części mam sporo gliniastej ziemi.
A hakonki puszczą, w Twojej ciężkiej i zimnej ziemi potrzebują widocznie trochę więcej czasu.
Tiaaa, ale wtedy to ja nie za bardzo miałam miejsce na sadzenie, co innego teraz . Na pewno posadzę więcej .