Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 15:19, 22 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18121
TAR napisał(a)
jakie plony u siebie liczylam na ogorki a one maja ledwo kilka kwiatkow, bryndza.

Ja ogórków nie mam, ale z tych cukinii to ciesze się jak dziecko!

andzia458 napisał(a)
My cukini już nie przejadamy, znudziła się bo zrywam od 3 tygodni.
A ogród piękny, też bym chciała mieć takie widoki z tarasu, który ma powstać w tym roku.


Ogród dziękuje, też się doczekasz .
Mrozisz cukinię?

Makao_J napisał(a)
Pięknie.
Frontowa oszałamiająca. Taka już zaawansowana i skończona.

Jeszcze ten tył musi front dogonić.


Dzięki Aniu, na frontowej brakuje jednego grabka, bo usechł niestety...
Tył tez kiedyś urośnie .

inka74 napisał(a)
Kasia, zmęczenie cię dopadło. Bardzo dużo w tym roku już zrobiliście. Mam podobnie - brak weny/natchnienia. Mam do wsadzenia 5 roślin i nie mogę się do tego zebrać. Niby wiem co i jak i gdzie ale aby je wsadzić muszę jeden krzak przesadzić. I nie mam siły.

Chyba masz rację. Ja z kolei, żeby coś posadzić to muszę najczęściej wypielić albo też coś przesadzić. Nie mówiąc o wymyśleniu miejsca... Teraz zbieram sie do przesadzenia turzycy rzędowej od Aprilka bo w pełnym słońcu cała mi zżółkła. Chcę ją posadzić między ciemierniki ale w tym celu jednego muszę oczywiście przesadzić...

galgAsia napisał(a)
Witajcie w klubie... Mnie ogarnęło totalne zniechęcenie i niemoc. Zmęczenie materiału, po prostu...
Tak czy siak - dobrego dnia


Tarcia też pisze, że zmęczona...
Trzeba sobie odpocząć i tyle.
Dobrego dnia wzajemnie .

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie też lawendy w tym sezonie kiepskie. One są chyba indywidualistkami. Dobrze rosną oddalone od innych roślin. Potrzebują naświetlenia ze wszystkich stron.


Myślisz, że im za ciasno??? Może masz rację.

alis napisał(a)
Kasiu, a tniesz Pissardi? Moja jakaś brzydka, poprzycinałam ją trochę, może się zagęści. Faktycznie, mniej czasu spędzam ostatnio na O, ale do ulubionych ogrodów zaglądam


Tak, tnę po kwitnieniu. Przycinam trochę tak by miała ładną, zaokrągloną koronę (moja jest nieszczepiona).
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
TAR 15:36, 22 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
dolacze sie po cichutku do klubu zmeczonych i zniecheconych. moze kilka dni na wodzie i totalny relaks troche mnie zdopinguja do dokonczenia nasadzen w tym sezonie. zostalo naprawde niewiele, na jakies dwa dni roboty, juz nawet bez tetrisow.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 15:44, 22 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie też lawendy w tym sezonie kiepskie. One są chyba indywidualistkami. Dobrze rosną oddalone od innych roślin. Potrzebują naświetlenia ze wszystkich stron.
moje lawendy byli kiepawe juz w ub. roku, kwiatow duzo, bzykow tez ale same kępy sie pokladały jakies takie rozlazle. Wiosna przycielam prawie do zera wykopalam i oddalam sasiadce, ona ma lekki ugorek piaszczysty i pusto na ogrodzie. Fantastycznie sie przyjeły kule pełne kwiatow (az pozazdroscilam) a ona jest przesczesliwa, ze choc cos jej kwitnie fajnie miec w poblizu kogos kto wezmie te twoje rosliny, ktore albo przeszkadzaja albo sie znudzily albo przestaly pasowac, nie trzeba wyrzucac. a jeszcze jak sie przyjma to juz w ogole swietnie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Kasya 17:33, 22 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42181
Kawał dobrej roboty widać, jestem z ciebie dumna
Ty tez powinnaś
Zrób sobie wakacje do konca sezonu
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
mrokasia 18:05, 22 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18121
Tarcia, no właśnie czytałam, żeś zmęczona i zniechęcona. Ty też w tym sezonie sporo zrobiłaś, tyle tetrisów i sadzenia, że zmęczenie materiału w pełni zrozumiałe.
Lawendom daję czas, zobaczymy jak będzie w przyszłym sezonie. I tak teraz nie mam ani siły ani czasu ani chęci żeby się nimi zajmować.

Kasya, tiaaa... Zrobię sobie wolne jak wsadzę wszystko co czeka na wsadzenie. Nic więcej nie zamierzam w tym sezonie już robić. No, może poza wymianą uschniętego grabka i serbów ale to dopiero jesienią. A dziś właśnie skosiłam drugi raz trawkę .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 20:32, 22 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18121
A po skoszeniu trawki wycięłam szałwie na frontowej i przesadziłam wreszcie turzycę rzędową w bardziej cieniste miejsce, choć tu też szału nie ma... No nic, zobaczymy. I chętnie bym jeszcze coś porobiła ale komary już nie dawały żyć, mimo solidnego użycia Muggi... no coś potwornego jakie żarłoczne są.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Rojodziejowa 22:37, 22 lip 2020


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8672
mrokasia napisał(a)
A po skoszeniu trawki wycięłam szałwie na frontowej i przesadziłam wreszcie turzycę rzędową w bardziej cieniste miejsce, choć tu też szału nie ma... No nic, zobaczymy. I chętnie bym jeszcze coś porobiła ale komary już nie dawały żyć, mimo solidnego użycia Muggi... no coś potwornego jakie żarłoczne są.


Kasiu musisz pewnie po tej robocie chwile się ponapawac widokiem chwile odpocząć.

Te komary tegoroczne to jakieś komandosy. Jak się spryskam Mugga, to mąż się na min. dwa metry ode mnie trzyma, a te france dobiorą się do miejsca gdzie Mugga nie dotarła. Tym sposobem zadek i cały łeb mam zagryziony. Niektórzy czymś pryskają podobno, No ale jak owadobójcze to i inne żyjątka padną i klops.
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
andzia458 23:10, 22 lip 2020


Dołączył: 18 kwi 2020
Posty: 915

Mrozisz cukinię?


Nie mroziłam nigdy... Jadalna jest mrożona?

A komary chyba wszędzie w tym roku tak samo odporne. Już nie wiem, co kupić, żeby pomogło, zwłaszcza, że mój 15-miesięczniak strasznie przechodzi te ugryzienia...
____________________
Ania Zaczynam po raz kolejny
Roocika 09:17, 23 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
andzia458 napisał(a)


Nie mroziłam nigdy... Jadalna jest mrożona?

A komary chyba wszędzie w tym roku tak samo odporne. Już nie wiem, co kupić, żeby pomogło, zwłaszcza, że mój 15-miesięczniak strasznie przechodzi te ugryzienia...


To polecam fenistil ale w kropelkach (doustnie). pomaga na odczyny i swędzenie. Używam u dzieciaków.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
TAR 09:24, 23 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
u mnie na komary muga pomaga, gołe miejsca robie rolonem a na ciucha pryskam spray. ostatnio przez pol godziny nawet na te ch....e koniary zadzialala
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies