Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

Gosiek33 13:12, 23 lip 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Przed laty mój tata rozgryzał wit B - śmierdział ale komary omijały go szerokim łukiem
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
mrokasia 15:18, 23 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Rojodziejowa napisał(a)


Kasiu musisz pewnie po tej robocie chwile się ponapawac widokiem chwile odpocząć.

Te komary tegoroczne to jakieś komandosy. Jak się spryskam Mugga, to mąż się na min. dwa metry ode mnie trzyma, a te france dobiorą się do miejsca gdzie Mugga nie dotarła. Tym sposobem zadek i cały łeb mam zagryziony. Niektórzy czymś pryskają podobno, No ale jak owadobójcze to i inne żyjątka padną i klops.


Asiu, powiem Ci że bardzo lubię wyglądać przez okna tarasowe .
A na komary to najlepiej u mnie sprawdza się mugga + pałki dymne. Tylko jak biegam z miejsca na miejsce to ciężko te pałki ciągle przestawiać.I Ja najbardziej jestem pogryziona na placach i tyłku...

andzia458 napisał(a)


Nie mroziłam nigdy... Jadalna jest mrożona?

A komary chyba wszędzie w tym roku tak samo odporne. Już nie wiem, co kupić, żeby pomogło, zwłaszcza, że mój 15-miesięczniak strasznie przechodzi te ugryzienia...


Wydaje mi się, że mrożona spokojnie nadaje się do spożycia .

Roocika napisał(a)


To polecam fenistil ale w kropelkach (doustnie). pomaga na odczyny i swędzenie. Używam u dzieciaków.


O widzisz, doustnie nie uzywałam.

TAR napisał(a)
u mnie na komary muga pomaga, gołe miejsca robie rolonem a na ciucha pryskam spray. ostatnio przez pol godziny nawet na te ch....e koniary zadzialala


U mnie działa do czasu. Jak się trochę spocę to przepadło.

Gosiek33 napisał(a)
Przed laty mój tata rozgryzał wit B - śmierdział ale komary omijały go szerokim łukiem


Też słyszałam o tym starym sposobie ale nie próbowałam .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 15:30, 23 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Parę fotek .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Kasya 17:00, 23 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42182
No masz się czym chwalić
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Helen 17:07, 23 lip 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8354
Kasia, u Ciebie jest przepięknie Dobrze, że mieszkasz od zachodniej strony W-wy
____________________
Helen - Hortensjowo
mrokasia 21:07, 23 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Kasya napisał(a)
No masz się czym chwalić


Mówisz?

Helen napisał(a)
Kasia, u Ciebie jest przepięknie Dobrze, że mieszkasz od zachodniej strony W-wy


Dzięki . Zapraszam .


Dziś zaczęło się niewinnie - postanowiłam wypielić rabatę za domem, tę z lilakiem i Pissardi. I wypieliłam .
A potem pomyślałam, że może posadzę w końcu te dwa derenie IH, które kupiłam pod lilaka. Żeby je posadzić musiałam przesadzić perowskie i seslerię jesienną. Przy okazji przesadziłam też jeżówki i kilka innych drobiazgów. Oraz wykopałam Pissardi z zamiarem wsadzenia jej zgodnie z planem po prawej stronie lilaka. Wykopałam tam dół, przymierzyłam... i doszłam do wniosku, że jednak lepiej wygląda w poprzednim miejscu. No to posadziłam ją z powrotem. To się kwalifikuje do leczenia czy już za późno??? .
W każdym razie jestem z efektu zadowolona. Do przesadzenia została mi jeszcze gaura ale to już wiosną. A w miejsce gdzie miała wylądować Pissardi myślę o wsadzeniu czegoś kolumnowego. I teraz pytanie - bordowego czy zielonego??? Pomyślałam o zielonym np. o Amanogawie. I wtedy w nogi mogłabym jej dać np. bordowe berberysowe kulki. Albo może wsadzić buka Rohan Weeping, tylko musiałabym upolować takiego szczepionego na min. 1,2m.
Co myślicie?
Fotka dokumentacyjna .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
KasiaLangier 21:25, 23 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Podziwiam i nową część i "starą" Śliczny masz ogród Kasiu. Zastanawiam się, zarówno u Ciebie jak i u innych dziewczyn, jakim cudem Wam się te wszystkie rośliny i drzewa mieszczą na rabatach. Wszystko jest takie uporządkowane, a u mnie rośliny rosną monstrualne. np w tym roku miskanty maja już chyba ponad 2 metry, a bodziszki dostały szału, wszystko zarastają
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
TAR 21:31, 23 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
powiem krotko, za pozno, to nie nadaje sie juz do leczenia, nie zlicze ile razy to przerabialam
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 21:33, 23 lip 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
Gosiek33 napisał(a)
Przed laty mój tata rozgryzał wit B - śmierdział ale komary omijały go szerokim łukiem


słyszalam o tym sposobie, ze dziala ale tez nie z dnia na dzien, wit. b trzeba zazywac przez jakis okres zeby krewa tez nie smakowala i komary nas omijaly. a nie kazy moze i nie zawsze jest wskazana
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mrokasia 21:40, 23 lip 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
KasiaLangier napisał(a)
Podziwiam i nową część i "starą" Śliczny masz ogród Kasiu. Zastanawiam się, zarówno u Ciebie jak i u innych dziewczyn, jakim cudem Wam się te wszystkie rośliny i drzewa mieszczą na rabatach. Wszystko jest takie uporządkowane, a u mnie rośliny rosną monstrualne. np w tym roku miskanty maja już chyba ponad 2 metry, a bodziszki dostały szału, wszystko zarastają


Dzięki Kasiu .
U mnie też miskanty w tym roku porosły, mają co najmniej 1,6 -1,8. Werbena patagońska ma powyżej 2 m. Za to hortki (oprócz Limek) jakieś takie kurduplowate... Reszta na razie w normie .
Mnie na razie wysiew lub obfity wzrost umożliwiający dzielenie bardzo cieszy .

TAR napisał(a)
powiem krotko, za pozno, to nie nadaje sie juz do leczenia, nie zlicze ile razy to przerabialam


Tak myślałam...

TAR napisał(a)


słyszalam o tym sposobie, ze dziala ale tez nie z dnia na dzien, wit. b trzeba zazywac przez jakis okres zeby krewa tez nie smakowala i komary nas omijaly. a nie kazy moze i nie zawsze jest wskazana


Mnie najbardziej zniechęca ten ewentualny zapach mnie .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies