Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

UrsaMaior 09:14, 03 mar 2021


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
Też wolę na żywo, ale ich akurat nigdzie stacjonarnie nie widziałam. Poza Zp, oczywiście.
____________________
ogród pod lasem
mrokasia 09:40, 03 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
antracyt napisał(a)
Kasia, te "ciamkacze" mają już wymienione zęby?


nieeee, one mają dopiero 10 tygodni

TAR napisał(a)
u mnie kora od malego dziamgana, do tego trzeba sie przyzwyczaic, galazki, kora itp. male dziasla swedza to dziamgaja. nie sadze by ruszyly ciemierniki.


korę, trawę niech ciamkają do woli, a ciemiernikami już się niestety interesowały...

April napisał(a)


Spokojnie możesz machnąć kosiarką


dzięki

UrsaMaior napisał(a)


Ja to skromnie, wzięłam rutewkę adiantifolium, dokupiłam Evening Starów i jeszcze parę zawilców. Łucja za to zaszalała jeszcze później w kolejnym sklepie




Agatorek napisał(a)
Kasiu, tak mi się jeszcze przypomniało, odnośnie psiaków . Nie mogę mieć zostawionego bez nadzoru (na dłuższy czas) żadnego węża ogrodowego ani kabla. Ani innej rzeczy, tak naprawdę .
Musieliśmy założyć na kabel od siłownika bramy metalowy peszel. Nie pamietam ile razy wcześniej go naprawialiśmy.
Tylko raz mieliśmy choinkę na święta z lampkami przed domem (teraz mieliśmy na tarasie)
Kiedyś kupiłam jakiś filtr do samochodu i zostawiłam w pudełku w garażu. Niestety nie zamknęłam na czas bramy garażowej i filtr został pogryziony .

I jeszcze jedna historyjka .
U mnie jest tak, że kurierzy zostawiają paczki przed furtką. Jak jest coś ciężkiego, to wcześniej wystawiam przed furtkę wózek na kółkach . Po ich odjeździe idę i sobie odbieram bez konieczności zamykania psów w kojcu. O ile „starzy” kurierzy (i kurierki, bo takie też u mnie jeżdżą ) znają tą zasadę i nawet nie dzwonią (chyba że jest mokro albo pada i nie chcą, żeby paczka zmokła, to wtedy dzwonią, żeby się upewnić, że jestem w domu), to czasami jakiś nowy, jak dostanie informację, żeby zostawić paczkę przed furtką, to ją położy na słupku albo wciśnie między pręty bramy.
Wtedy psy mają nową zabawkę . Bo sobie wyszarpną paczkę i co robią? Gryzą.
Ale raz się zdarzyło, że paczka została przyniesiona przez psa pod drzwi w stanie nienaruszonym . Niestety był to tylko jednorazowy przypadek .


Hmmm, fajne historyjki... pocieszam się, że na szczęście te moje ciamkacze będą znacznie mniejszych rozmiarów niż Twoje, co oczywiście nie oznacza, że nie będą w stanie pogryźć tego czy tamtego...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 09:47, 03 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Kasya, Agnieszka, Kasia, Magda, Tarcia, Iza, nic tak nas nie rozgrzewa jak wiosenne zakupy roślinne, co?

Ja też zdecydowanie wolę stacjonarnie. Mimo, że zazwyczaj mniejszy wybór to jednak lubię sobie połazić i pooglądać . Tylko, że u mnie to wyprawa, nie mam w pobliżu ogrodniczych więc jak idę po serek to wracam z serkiem... .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 09:48, 03 mar 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
UrsaMaior napisał(a)
Też wolę na żywo, ale ich akurat nigdzie stacjonarnie nie widziałam. Poza Zp, oczywiście.
w ogole rutewek w stacjonarnych malo widzialam. swoje zamawiam od lat w Olsztynie i na targi mi przywoza. W ub. roku sie nie odbyly, w tym tez pewnie nie bedzie

ale ten sezon chyba u mnie bedzie pod znakiem roslin sucholubnych, malo wymagajacych i bezproblemowych. planuje dokonczyc rabate jalowa. juz mnie wszystko boli jak sobie pomysle o robocie. chyba zagonie polowka do przekopania i dokupie jakis kompost, dodam granulatu konskiego, bo lipa troche z gleba w tamtym miejscu.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gosiek33 09:53, 03 mar 2021


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Ależ fajnie psio się narobiło Dobra taka wiosna
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
UrsaMaior 10:08, 03 mar 2021


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
mrokasia napisał(a)
[b] jak idę po serek to wracam z serkiem....


Stara, no po prostu brak Ci jeszcze doświadczenia;D W zabawie w serki trzeba twardym być A nie miętkim
____________________
ogród pod lasem
TAR 10:44, 03 mar 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
UrsaMaior napisał(a)


Stara, no po prostu brak Ci jeszcze doświadczenia;D W zabawie w serki trzeba twardym być A nie miętkim


czyli Kaska, kupujesz dlugodojrzewajacy a nie topiony
____________________
Ogrod nad bajorkiem
antracyt 10:49, 03 mar 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
mrokasia napisał(a)


nieeee, one mają dopiero 10 tygodni

To juz wszystko jasne
Jeżeli chcesz je od małego uczyć, ze drzewka i krzewy nie są fajne do gryzienia, to zawsze zabieraj ze sobą do ogrodu jakieś super fajne zamienniki. Jak tylko zobaczysz, że interesują się drzewkiem, czy inną rośliną podtykaj pod pyszczek zamiennik z wielkim zainteresowaniem (różne dzwiękowe zachęcacze są jak najbardziej wskazane) i tak do skutku Jak maluchy trochę podrosną to warto zastosować metodę na mocniejsze uwarunkowanie, tzn trzeba traktować zamienny gryzak jak największy skarb na świecie(to zabawna metoda, i wymaga od przewodnika wygłupów, pisków itp) i dawać psu do zabawy/gryzienia jedynie w ogrodzie. Wówczas wyjście na ogród zacznie mu się kojarzyć z przyjemnością zabawy "super gryzakiem" a nie drzewkami. To tak w skrócie
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
UrsaMaior 11:20, 03 mar 2021


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
TAR napisał(a)


czyli Kaska, kupujesz dlugodojrzewajacy a nie topiony


____________________
ogród pod lasem
mrokasia 11:19, 05 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
TAR napisał(a)
w ogole rutewek w stacjonarnych malo widzialam. swoje zamawiam od lat w Olsztynie i na targi mi przywoza. W ub. roku sie nie odbyly, w tym tez pewnie nie bedzie

ale ten sezon chyba u mnie bedzie pod znakiem roslin sucholubnych, malo wymagajacych i bezproblemowych. planuje dokonczyc rabate jalowa. juz mnie wszystko boli jak sobie pomysle o robocie. chyba zagonie polowka do przekopania i dokupie jakis kompost, dodam granulatu konskiego, bo lipa troche z gleba w tamtym miejscu.


no to widzę plany pełną gębą
rabata z sucholubami to chyba dobry kierunek biorąc pod uwagę zmieniający się klimat

Gosiek33 napisał(a)
Ależ fajnie psio się narobiło Dobra taka wiosna


No fajnie, ale urwanie głowy z tymi szczeniorami... nie chcą łajzy wracać do domu, uciekają gadziny

UrsaMaior napisał(a)


Stara, no po prostu brak Ci jeszcze doświadczenia;D W zabawie w serki trzeba twardym być A nie miętkim


tiaaaa, znaczy trzeba po ten serek jeździć te 30km w jedną stronę i nie marudzić?

TAR napisał(a)


czyli Kaska, kupujesz dlugodojrzewajacy a nie topiony




antracyt napisał(a)

To juz wszystko jasne
Jeżeli chcesz je od małego uczyć, ze drzewka i krzewy nie są fajne do gryzienia, to zawsze zabieraj ze sobą do ogrodu jakieś super fajne zamienniki. Jak tylko zobaczysz, że interesują się drzewkiem, czy inną rośliną podtykaj pod pyszczek zamiennik z wielkim zainteresowaniem (różne dzwiękowe zachęcacze są jak najbardziej wskazane) i tak do skutku Jak maluchy trochę podrosną to warto zastosować metodę na mocniejsze uwarunkowanie, tzn trzeba traktować zamienny gryzak jak największy skarb na świecie(to zabawna metoda, i wymaga od przewodnika wygłupów, pisków itp) i dawać psu do zabawy/gryzienia jedynie w ogrodzie. Wówczas wyjście na ogród zacznie mu się kojarzyć z przyjemnością zabawy "super gryzakiem" a nie drzewkami. To tak w skrócie


Dzięki Zuza, wszystkie rady i podpowiedzi mile widziane . Spróbuję .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies