Moje schroniskowe psy nigdy nie miały ochoty na podgryzanie, czy wykopywanie roślin. Aż sama się dziwiłam skąd w nich takie kulturalne zachowanie.
Kot przybłęda też nie wykazywał chęci na polegiwanie w trawach czy też w kocimiętce.
Zakupy zacne.

Przez Ciebie, Kaśko, też polazłam na zakupy.

UrsaMaior napisał(a)

Przez Ciebie, Kaśko, też polazłam na zakupy.

I nie powiem, co ja z tego mam tak przy okazji

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Moje schroniskowe psy nigdy nie miały ochoty na podgryzanie, czy wykopywanie roślin. Aż sama się dziwiłam skąd w nich takie kulturalne zachowanie.
Kot przybłęda też nie wykazywał chęci na polegiwanie w trawach czy też w kocimiętce.
Zakupy zacne.

Bo one po prostu wiedzą, że trzeba umieć się zachować swoją drogą fajnie, że mają teraz normalny, napewno fajny dom

tulucy napisał(a)

I nie powiem, co ja z tego mam tak przy okazji

No właśnie

Agnieszka, Basia, Tarcia - może faktycznie ten bez ma coś w sobie
Trawy niech sobie ciamkają. Najbardziej boje się, że nie upilnuje i mi ciemiernika wszamią i się pochorują. W czwartek zamierzam nabyć trochę siatki to zrobię ciemiernikom ogrodzenie zabezpieczające.

Johanka

Hania, może dlatego że już podrośnięte były? Te dzieciaki kipią energią i są strasznie ciekawskie. Wyciągają mi korę z rabat i sobie ciamkają.

Iza, Łucja, no co, ktoś musi być inicjatorem, w końcu wiosna idzie, nowy sezon się zaczyna. Przyznajcie się, coście tam zakupiły koleżanki?

Słuchajcie, mam strasznie dużo liści na trawniku, mogę odpalić kosiarkę i na wysokim ustawieniu przelecieć trochę trawnik? Coś mu się stanie jak go leciutko podkoszę? Nie chce mi się grabiami machać...

Kasia, te "ciamkacze" mają już wymienione zęby?

u mnie kora od malego dziamgana, do tego trzeba sie przyzwyczaic, galazki, kora itp. male dziasla swedza to dziamgaja. nie sadze by ruszyly ciemierniki.

UrsaMaior napisał(a)

Przez Ciebie, Kaśko, też polazłam na zakupy.

co kupilyscie ciekawego?