Aniu, nie byłaś to teraz musisz nadrabiać .
A tak serio - to za dużo do nadrabiania nie ma.
Na foteczki musi się zrobić trochę cieplej, niech coś tam ruszy bo teraz to focić nie ma za bardzo czego...
O rety, dzięki Tarciu, muszę sobie wygooglować te sosny a potem sprawdzić w ogrodniczych co i za ile jest dostępne. Niektóre te sosny to chyba potrafią sporo kosztować .
Jak to oddać? To znaczy ja taką Satelite to chętnie przygarnę ale czemu chcesz oddać???
Na obiele i orszeliny popatrzę, dzięki. Pęcherznice mam duże i chyba już małych nie chcę .
Fajna, choć nie tego szukam .
Dzięki Iwonko za tyle podpowiedzi!
Ta Eskimo bardzo ładna, choć trochę duża bo do 1,5m dorasta. A o azaliach nie myślałam kompletnie, jakoś wydawało mi się, że są wymagające pod względem kwasowości podobnie jak rododendrony. Miałam kiedyś jedną to szybko mi zmarniała. Ten ostrokrzew jest fajny.
Jest masę sosen szczepionych, miniaturowych.
One tworzą ładne kulki.
Mam kilka w ogrodzie.
Na pewno polecam sosnę Varellę.
Pewnie o coś takiego Ci chodziło.
Z krzewów mogę polecić jeszcze pięciorniki.
Mało popularne teraz, ale kwitną całe lato
kalina Eskimo - zimuje ładnie ale wiosenne przymrozki potrafią zamordować jej kwiaty i trzeba je obcinać by można było bez odrazy na nią patrzeć. Ale krzaczek ładny i zimozielony. Kiścienie polecam, jak nie złapią jakiejś zarazy to piękne są cały rok, i tu spory wybór pokroju i kolorystyki.
Pisałaś o palibinach? Wiesz, że po latach zaczynają się lekko rozłazić i strzyc je trzeba bo wielkie rosną?
Do karłowych sosen się zraziłam. One chyba potrzebują dobrego nasłonecznienia ze wszystkich stron. A kiedy byliny i trawy w ich sąsiedztwie wyskakują w górę, to sosny łysieją. Trzeba by pilnować, aby w ich otoczeniu niczego już nie sadzić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Tkwię przy kompie i żeby nie zwariować czasem zajrzę. Zdjęcia z zakupów jak szukałam cercisa.
Kiścień Curly Red. Pogoda była do bani to i zdjęcia nie oddają uroku, ale ja zaniemówiłam. Cudne były ale drogie baaaardzo. Zebild były też mniejsze sadzonki, tańsze. Ale Curlu Red tylko takie olbrzymy