No więc powiem Ci, że moje bergenie wracają do żywych - podnoszą się, choć dużo liści wciąż ma sino-fioletowy kolor. Ale pokazują paki więc powinno być dobrze, chyba że przymrozki je załatwią jak w zeszłym roku gdy w ciągu jednej nocy padły wszystkie kwiaty. Najlepiej wyglądają bergenie na cienistej rabacie od strony lasu.
Żurawki natomiast to masakra, poschnięte liście, będą musiały zaczynać od zera. Coś tam puszczają więc jest szansa ale na efekt trzeba będzie poczekać...
Pogoda do zwiedzania byłaby super gdyby nie lało...