No i pięknie jest na koniec lata
Podziwiam ostrogowce, które są chyba niezniszczalne i kwitną non stop ❤️

Kochana, jak potrzebujesz pomarudzić to koleżanki tu zawsze wysłuchają chociaż niekoniecznie pogłaszczą po główce .
Rób co Ci serce dyktuje. Rośliny nie zęby, przesadzane odrosną . Ja tak w tym sezonie uspokajałam rabatę przy domku ogrodnika - drażniła mnie i nie wiedziałam co mi tam nie pasuje. W końcu wyleciały stamtąd bordowe żurawki i spłynął na mnie błogi spokój .

Uładzaj jeśli czujesz taką potrzebę patrząc na swoje własne rabaty a nie porównując je do rabat w innych ogrodach. Każda z nas ma inny ogród, inne warunki, potrzeby i możliwości. Ja wracam z leśnych ogrodów Aprilki czy Ursy chora i co z tego?
Ale jeśli coś Ci nie pasuje to zmieniaj. Ja będę trochę działać na rabacie pod żywopłotem sąsiadów - denerwują mnie tyły tej rabaty.

Czyli mnie rozumiesz. Właśnie ja dokładnie nie wiem co mnie drażni. Na pewno żylistek, ale co jeszcze?
Jak wywalę zobaczę i mam nadzieje, że na mnie też taki spokój spłynie.


Nie wyrzucaj nadmiaru ostrogowców.
Chętnie przygarnę.
Czy znasz nazwę tego hibiskusa?

Ja tak wracam od ciebie ciężko chora i szukam piły łańcuchowej by ograniczyć ilość sosen i dopuścić słońca dla roślin kwitnących