Kasiu uwielbiam Twój ogród, może kiedyś się mi uda go na żywo zobaczyć. Współczuję odgłosów wydawanych przez te urządzenia, dobrze, że chociaż przyciszyli. Mam grujecznika od niedawna, kupiłam odmianowego bo zależało mi na kompaktowym rozmiarze, sama jestem ciekawa czy będzie pachniał.

Aż poszłam sprawdzić czy mój grujecznik pachnie. Niestety nic, a nic, z tym że jeszcze jest zielony, nie ma jesiennych barw, aon chyba później wydziela zapach. Brzozy u mnie wciąż z liśćmi, właściwie tylko tulipanowiec został z pojedynczymi liśćmi.

No i zimno strasznie, a my jeszcze nie zdążyliśmy schować basenu. O tyle dobrze, że już poskładany.

Za to zaskoczyły nas bardzo dziś zaszronione szyby w aucie.

Mnie tam wszystko jedno - karmel, piernik czy krówka. Niech pachnie czym tam chce ale niech pachnie!

Gosiulek, cmok! Ogród zarasta, dzielić będę i zawsze ktoś chętny się znajdzie . A na Ciebie czekają ostrogowce .
Grujecznik nigdy nie pachniał, niestety.

Tak, cięłam derenie latem bo wiosną za mało je ciachnęłam i porosły jak dzikie.

Mam tak samo, ale jakoś ten mój nie potrafi dotrwać do momentu, w którym powinien zacząć pachnieć, bo już w tym sezonie liście spuścił, łysy jest, a zapachu nie było
Kasia poranne jesienne foteczki cudowne

Kasia, wszystkiego naj z okazji rocznicy
Duże buziaki dla Was!

ja też byłabym chętna na ostrogowce

Poranne fotki cudne, uwielbiam Twoje rozplenice i miskanty

Kasia, a pamiętasz kiedy cięłaś? Czy je latem można bezkarnie o każdej dowolnej porze korygująco ciachnąć?

Wszystkiego najlepszego

Dla mnie pachnie jak krówka lub wata cukrowa.