Kochana, chyba nie było najlepiej, skoro sił na zaglądanie na O nie miałaś .
Dobrze, że już Ci lepiej . Zawsze to wielka radość, gdy mierzysz temperaturę i wiesz, że już nie musisz brać paracetamolu/ibuprofenu, co nie?
Uważaj jutro na schodach!
Kaśku, buziaków Ci nie wysyłam, bo zasmarkane by były, ale trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i do formy
Nie masz wyjścia przecież - kolory jesienne musisz pokazać
Kasiu, również chciałam zdrowia życzyć, dobrze, że już się poprawia
Kupiłam ostrogowca, dzisiaj będę sadzić , a musiałam Ci o tym napisać, bo już zawsze, patrząc na rabatę brzozowo-dereniowo-ostrogowcową, będę wspominać spotkanie u Ciebie
No nic nie poradzisz, na stałe wpisałaś się w mój ogród
Miłej niedzieli
Zlazłam wczoraj i co? Padało...
Ale ja na deszcz się nie obrażam po tym suchym lecie .
U mnie niby lepiej, katar mam mniejszy ale samopoczucie do bani...
Zlazłam wczoraj i co? Padało...
Ale ja na deszcz się nie obrażam po tym suchym lecie .
U mnie niby lepiej, katar mam mniejszy ale samopoczucie do bani...
Cmoook!
I wzajemnie .
Zlazłam wczoraj i co? Padało...
Ale ja na deszcz się nie obrażam po tym suchym lecie .
U mnie niby lepiej, katar mam mniejszy ale samopoczucie do bani...
Cmoook!
I wzajemnie .
Gooosia, trzeba było zachcieć ostrogowca jak byłaś u mnie, to byśmy ukopały. W każdym razie, gdybyś chciała więcej to dawaj znaka . Ja się bardzo cieszę, że wizyta u mnie pomogła Ci się na niego zdecydować, będziesz zadowolona . No i będziesz mnie wspominaać .
O masz, też Cię coś dopadło? Niefajnie
Oby Ci szybko przeszło. U mnie do stanu ok jeszcze trochę, ale jest lepiej.