Kasya napisał(a)

Oj... a co mu jest ? Nie doczytałam

Ma niestety nowotwór - urósł mu na grzbiecie guz - mięsak, złośliwy, skłonny do odrastania...

O rany, biedny koteł. Trzymam kciuki, oby dobrze było.

kciuki za koteła trzymam

ja też nie doczytałam ale kciuki trzymam

edit będzie dobrze!

Trzymam mocno...

mrokasia napisał(a)

Ma niestety nowotwór - urósł mu na grzbiecie guz - mięsak, złośliwy, skłonny do odrastania...

Oj bardzo przykro
Znajomi jeździli z kotem przez prawie rok na chemię ....ale juz jest dobrze

Mocno trzymam kciuku &&&........ mam nadzieję ,że już po zabiegu ......i że dobrze go zniósł

Jak tam puszek po operacji?
Ps. Kupiłam lokalnie Mont Blanc -duża sadzonka. Cena niestety też
Mam wrażenie, że u mnie w ogrodniczym większość roślinek z targów wykupili. Wszystkie nowinki były.

mrokasia napisał(a)

Trzeba wspierać polską produkcję jak się da .

Gdzie można je kupić? Czytam id jakiegoś czasu na O. o bobkach...

Jak kotek?