Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 14:10, 06 mar 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19819
Rano było paskudnie, zimno, wietrznie, szaro i mokro. Teraz co prawda dalej zimno ale od czasu do czasu wychodzi słońce . Wyszłam na chwilkę na obchód i kilka fot wiosny zrobiłam, niestety tylko komórką ale zawsze .
Z niecierpliwością czekam na kaliny. Rozchodniki dadzą czadu.

Krokusy i tulipany idą, wolno ale idą. Widziałam też kły tych posadzonych niedawno tulipanów .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
BKosimkArt 14:13, 06 mar 2019


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
mrokasia napisał(a)
Dziewczyny, ciągle się waham co posadzić na tej pergoli - powojniki viticella czy jednak wiciokrzew... To co piszecie, że lepiej wygląda po zimie to fakt, bo miałam kiedyś i całkiem nieźle go wspominam pod tym względem. Niestety, mszyce go lubiły a i mączniak potrafił się przyplątać.
Z drugiej strony, kwitnie jednak chyba dłużej niż jakiekolwiek powojniki. I ładnie pachnie jak pisze Asia. No i nie rósłby od nowa każdego roku tylko miałabym szansę mieć obrośniętą tę pergolę na stałe.
Z trzeciej strony pod tą pergolą się przechodzi a ona dość wąska jest i sterczące gałązki wiciokrzewa jednak lepiej mogą wydłubać oko niż wiotki powojnik... No i pergola nie jest pierwszej młodości. Jeśli będę chciała ją wymienić na nowszy model powiedzmy za 3 lata to przy powojnikach obejdzie się bez strat w roślinach a wiciokrzewa musiałabym spisać na straty...
Czy powojniki w grupy viticella cięte co roku wiosną na wysokość 40cm od ziemi mają szansę w ciągu sezonu sięgnąć górnej poprzeczki pergoli?
Dylematy ogrodnika...

Kasiu, wiciokrzew miałam przy tarasie i wywaliłam bo nie dość że śmiecił okrutnie to faktycznie ładny jest dopóki go nie atakuje nic a jak już zaatakuje to byle jak wygląda... pachnie to też na plus ale jak się mocno rozrośnie to tak może być że będzie wydłubywał oczy ja swój wsadziłam koło siatki gdzie nikt szczególnie nie będzie na niego patrzył a na jego miejsce przy tarasie wsadziłam powojniki i bluszcz trójklapowy...
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
mrokasia 14:14, 06 mar 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19819
ID na bonsajowej mają się póki co nieźle, na cienistej przycięte limki ale jeszcze bałagan.

Pączki na powojnikach, ktore musiałam na jesieni przyciąć i perovskia.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:16, 06 mar 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19819
Moja jedyna róża ma już niemal centymetrowe pączki, czas ją przyciąć chyba. I Pissardi się szykuje i lilaki .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:23, 06 mar 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19819
BKosimkArt napisał(a)

Kasiu, wiciokrzew miałam przy tarasie i wywaliłam bo nie dość że śmiecił okrutnie to faktycznie ładny jest dopóki go nie atakuje nic a jak już zaatakuje to byle jak wygląda... pachnie to też na plus ale jak się mocno rozrośnie to tak może być że będzie wydłubywał oczy ja swój wsadziłam koło siatki gdzie nikt szczególnie nie będzie na niego patrzył a na jego miejsce przy tarasie wsadziłam powojniki i bluszcz trójklapowy...


O widzisz czyli jednak tak jak w głębi duszy myślałam - powojniki będą tam lepsze. Tym bardziej, że te viticella ponoć są odporne na uwiąd. Zastanawiam się tylko czy one są w stanie w sezon urosnąć na tyle by były widoczne na tej pergoli.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
AngelikaX 14:53, 06 mar 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty
Rozchodniki śliczne kapustki już mają, aż polecę swoje zobaczyc


Czytam o trzepaniu u mnie eM się sam zmobilizował - nic nie napomykałam nawet i ogarnął jakieś 30 sztuk ( zostało jeszcze jakieś 85 ) i zapełnił 8 worków 150l tym suszem
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
jolanka 15:22, 06 mar 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Kasiu, specjalistką od powojnikow jest inna Kasia- katel z ogrodu: Ogród, mydło i powidło.
Ona ma niesamowite powojniki, zobacz może jeszcze u niej jak wyglądają. Niektóre są naprawdę bajkowe i naprawdę duże
Ja będę odbierać niedługo kolejnych 5 w Ożarowie
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Magleska 17:11, 06 mar 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
a ja nie mam ani jednego powojnika ,więc się nie odzywam kiedyś miałam milin …i ciężko było się go pozbyć ….i kwitł tylko kilkoma kwiatami …

fotki wczesnowiosenne budzą nadzieję ,że z każdym dniem będzie coraz piękniej
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Kociamama 18:16, 06 mar 2019


Dołączył: 14 lut 2019
Posty: 879
mrokasia napisał(a)
ID na bonsajowej mają się póki co nieźle, na cienistej przycięte limki ale jeszcze bałagan.

Pączki na powojnikach, ktore musiałam na jesieni przyciąć i perovskia.


Jaki już porządeczek. Ja wracam po ciemoku, to tylko sobota lub niedziela wchodzi w grę
____________________
Ania - Kocia mama Ogród tkany marzeniami
inka74 19:38, 06 mar 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Kasiu w pierwszym sezonie moje włoskie powojniki nie były duże. One w 2 zaczynają być widoczne a w 3 dopiero takie mega.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies