Nie miałam powiadomień a tu tyle się działo w tym czasie
Ja nie jestem dobra w planowaniu, ale ta wersja Iwonki bardzo mi się podoba
Klonika możesz chyba dać tuż przy ścieżce. Zrobi się tajemniczo. Chyba.

Tiaaaa .
A wczoraj mówię do eMa, że ja to już bym chciała mieć wreszcie zrobione i zacząć to po prostu pielęgnować a on ze zdziwieniem - ale przecież my już mamy wszystko zrobione to gdzie Ty chcesz jeszcze kopać?

Hahahaha! No to mój w tym roku ma na odwrót. Darń by mi tylko sciągał , a ja nie mam czasu i energii na kolejne rabaty

No tak.... w takim razie ja coś na łatwiznę poszłam sadząc tego swojego klona.

Hahahaha! No to mój w tym roku ma na odwrót. Darń by mi tylko sciągał , a ja nie mam czasu i energii na kolejne rabaty

no bo jemu sie pewnie nie chce kosic i dbac o trawe tak tylko sugeruje, bo u mnie tym zielonym zajmuje sie mezus

Kaśka a Ty oszalałaś czy Co? Na mnie psioczą, że nadprodukcję postów na O. robię ale Ty to przegiełaś na maxa. Musze normalnie nadrabiać...

no bo jemu sie pewnie nie chce kosic i dbac o trawe tak tylko sugeruje, bo u mnie tym zielonym zajmuje sie mezus

No to na szybko - klonik przyjechał do domu . Załapał się na części fot.
Zrobiłam też na szybko bardziej poglądowe foty tej części ogrodu, z różnych miejsc, mało artystyczne i słabej jakości, bo niemal w deszczu ale pokazujące jak to wygląda. Nie patrzymy na trawnik, jest po wertykulacji i chyba za słabo go nawiozłam.
Liczę na Wasze sugestie .
Widok z góry - specjalnie przytargałam na taras drabinę . Widac gdzie sie kończy taras i widac donicę z karaganą.

Tu widać jak idzie rabata od donicy i widać klonika. Tu chciałam wypłycić ten łuk od donicy do szałwi za danicą. Od donicy do tej szałwii jest 5.8m.

A tu widać drugą stronę. Pomiędzy tarasem a donicą jest dokładnie 3m.

To jest piękno ogrodowiska... chciała Baba posadzić krzaka, a przerobiła pół ogrodu