No dobra, wróciłam do domu i zaczęłam kombinować. Najpierw na planie, potem wyszłam do ogrodu i zaczęłam planować przy pomocy węży do podlewania.
Zainspirowana ogrodem Kwartecika pomyślałam o powiększeniu rabaty dla klona i podzieleniu tego trawnika w taki sposób:
Widok z tarasu
Widok z góry
Sam pomysł mi sie spodobał tylko okazało się, że małe odległości sprawiają, że nie za bardzo mogę zrobić bardziej szpiczaste ząbki na połączeniu tych dwóch pseudokółek bo najzwyczajniej w świecie nie dam rady manewrować kosiarką.
A potem po prostu poszerzyłam rabatę na klona wypłycając łuk i delikatnie modyfikując kształt rabaty pod domem i wyszło mi coś takiego:
Widok z tarasu
Widok z góry
Co myślicie???
Szczerze powiem, że skłaniam się ku drugiej wersji... działa na mnie kojąco, tu chyba jest za mało miejsca na wygibasy... W tej drugiej wersji rabata na całej długości zyskuje jakieś 40-50cm więc w najwęższym miejscu będzie mieć nieco ponad 160cm.