Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 10:42, 28 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
malgol napisał(a)
Mrokaśka ,pokaż tawułki od AnuliKwitna już?


Nie mam foty pod ręką, ale właśnie zaczęły kwitnąć . Widziałam Twoje - szał!!!
Te moje cierpią od słońca, będę chyba musiała przenieść w inne miejsce...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Zana 10:49, 28 cze 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
Kasia, Ty te tawułki późno wsadzałaś i dodatkowo jeszcze je podzieliłaś, z tego powodu mogą cierpieć teraz od słońca. Podlewaj dodatkowo mocno i na razie je zostaw. Jak się ukorzenią powinny dać radę. Moje też przez pół dnia mają pełne słońce i są spoko. To znaczy do tej pory nigdy nie było problemów. Nie wiem co zastanę teraz po tej fali afrykańskiego upału.
Na pewno arendsa na ruderowej mam popalone, one niestety dostają ostre słońce w samo południe, niby niedługo, ale wystarczająco, żeby je załatwiło.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
mrokasia 11:53, 28 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
Zana napisał(a)
Kasia, Ty te tawułki późno wsadzałaś i dodatkowo jeszcze je podzieliłaś, z tego powodu mogą cierpieć teraz od słońca. Podlewaj dodatkowo mocno i na razie je zostaw. Jak się ukorzenią powinny dać radę. Moje też przez pół dnia mają pełne słońce i są spoko. To znaczy do tej pory nigdy nie było problemów. Nie wiem co zastanę teraz po tej fali afrykańskiego upału.
Na pewno arendsa na ruderowej mam popalone, one niestety dostają ostre słońce w samo południe, niby niedługo, ale wystarczająco, żeby je załatwiło.


To prawda Anulka, dziękuję za otrzeźwienie, poczekam ten rok i poobserwuję co będzie . Ostatecznie u Magdy Wilczycy tawułki rosną na patelni na skalniaku i nic im nie jest.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Kasia_CS 12:37, 28 cze 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ja szałwię w tym roku też do ziemi tnę, w zeszłym roku eksperymentowalam z tymi długościami, częściowym zostawieniem kwiatostanów bocznych i okazywało się, że i lepszy pokrój miały te cięte niżej i szybciej się zbierały. Do tego stopnia, że jak się nisko cięte zazieleniły i już fajnie wyglądały, to ta wyżej cięta (i wcześniej) była dalej niemrawa. Inna sprawa, że te boczne zawiązki kwiatów w tym żarze to mi uschły, więc i tak nic by z tego nie było.

U mojej mamy tawułki są na patelni jak u Magdy i właśnie też tak szalenie kwitną daj swoim czas
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
mrokasia 22:30, 28 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
Kasiu, z szałwiami nie ma co się cackać .
A tawułkom dam czas choć jedną i tak muszę przesadzić bo gryzie mi się z różowymi przetacznikami
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 22:36, 28 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
Dziś po południu zabrałam się za żywopłot z tuj. Wcześniej został przycięty od góry a dziś postanowiłam go przystrzyc w pionie. Pierwsze tuje cięłam z duszą na ramieniu ale potem mi przeszło . Doszłam do wniosku, że żeby było lepiej to najpierw musi być gorzej. Jutro ciąg dalszy bo nożycami sięgam tylko do pewnego momentu więc jeszcze została góra do wygładzenia ale jestem mega zadowolona z efektów. Jutro zrobię foty .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
sarenka 08:08, 29 cze 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Kasia, jak cielas od góry to rozciągała linkę jakaś? Ja się zbieram za cięcie od góry, ale nie wiem jak się do tego zabrać, żeby równo było
____________________
Magda W samym sloncu
mrokasia 09:21, 29 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
sarenka napisał(a)
Kasia, jak cielas od góry to rozciągała linkę jakaś? Ja się zbieram za cięcie od góry, ale nie wiem jak się do tego zabrać, żeby równo było


Tak, rozciągnęliśmy linkę - była przywiązana do pierwszej i ostatniej tuji. Nie wyszło nam mega równo ale wg mnie wystarczająco .

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 09:24, 29 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
No właśnie - jak myślicie, jutro ma być 35 stopni, a dziś przyjemne 25. Mogę przyciąć od góry kolejne tuje? Bo mąż obawia się o te przycięte czuby, czy nie pousychają? Może lepiej poczekać? Do kiedy można taki zabieg przeprowadzać???
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
mrokasia 10:03, 29 cze 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17800
Pokazuję przystrzyżone tuje (jeszcze nie skończone, ale widać chyba różnicę ).
Było

Jest
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies