Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzgórze chaosu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzgórze chaosu

Iwonka 07:56, 16 lip 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Urszulla napisał(a)
Ty nie wrzucaj tulipanów tylko posadzone nowości z drzewami możesz mieć inny kłopot: już drugi sezon pada i z nadmiaru wody drzewa również usychają. U mie i sąsiada woda tak załatwiła orzechy.


Ula dasz wiarę, że dopiero wczoraj wieczorem 3 penstemony wyszły z doniczki zaznając stabilności życia w gruncie Serio!
3 szałwie i 3 rozchodniki stoją w doniczkach na rabacie koło ławki już 3 dzień. Pogoda nie współpracuje niestety.
Reszta czeka
Wnikliwy psycholog już miałby tu pewne obserwacje na temat pani Iwonki
Nie ułatwię mu pracy a ty Ula domyśl się sama jakim zwariowanym Wodnikiem jestem

Co do drzew, w przypadku mojego Tricolora też miałam myśl, że albo susza albo zalewanie.
Wiesz, że mamy problem z odprowadzaniem wody na działce. Być może to, a nie susza wykończyły mojego ukochanego...
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 07:57, 16 lip 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Krakus napisał(a)


zawsze możesz na mojej sie wyżyć i cos pomóc planować chociaż nie wiem czy przeżyłbym Twój perfekcjonizm a raczej czy ty przeżyłabyś mój nieład

Myślę, że dałoby się pogodzić perfekcjonizm z nieładem
Peselioza wiele miesza w tym temacie. Odpuszczam coraz bardziej
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Roocika 08:24, 16 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Iwonko, ja jeszcze co prawda nie powinnam mieć peselozy ale też chciałabym mieć płaska działkę i mniejsza i mniejszy dom.
Jestem panna jeżeli chodzi o zodiak a w ogóle nie mam jak realizować swojej potrzeby poukladania, tym bardziej, że mieszkam z rybą Uczę się odpuszczać ale albo mi idzie..
W każdym razie drzewa i nie tylko, usychają od nadmiaru wody i to już też znam z autopsji niestety.
Dwa lata były suche a teraz taki nadmiar wody, no nie ma równowagi.
Edit.
Jak Cię to pocieszy to moje roślinki stoją w doniczkach od wiosny
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Nowa12 10:26, 16 lip 2021


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Moje 2 klony też tak straciły szybko w zeszłym roku liście na kilku gałęziach a wiosną odbiły na niewielu gałęziach. Wycięłam oba i to pewnie werti... była. Raczej się nie łudzę. Szkoda mi ich było bo ja klony uwielbiam ale trudno. Pewnie nie raz jeszcze coś wypadnie. A z klonami to jestem świadoma że może być różnie .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
inka74 11:38, 16 lip 2021


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14930
Współczuję strat drzewnych, to zawsze boli i trochę... wkurza bo tyle czasu się na nie czeka żeby były ładne. Z drugiej strony masz miejsce na inne rośliny. Może tak po prostu miało być. Ty jesteś twarda baba, jak nie ty to kto da radę?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
malgorzata_s... 16:23, 16 lip 2021


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33757
Iwonko obejrzałam straty, wykopki i poczytałam o dylematach. Cóż, ogród nadal piękny a nowy dom znowu będzie kiedyś stary i znowu znajdziemy coś co nam nie do końca pasuje. Ja mam te same dylematy odnośnie domu i remontów choć mój ma częściowo 90 lat. Dziecko zamężne też nadal w domu a nawet jak wyfrunie to chyba nie umiałabym się z tym domem rozstać. Buziaki zostawiam
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Iwonka 20:20, 16 lip 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Roocika napisał(a)
Iwonko, ja jeszcze co prawda nie powinnam mieć peselozy ale też chciałabym mieć płaska działkę i mniejsza i mniejszy dom.
Jestem panna jeżeli chodzi o zodiak a w ogóle nie mam jak realizować swojej potrzeby poukladania, tym bardziej, że mieszkam z rybą Uczę się odpuszczać ale albo mi idzie..
W każdym razie drzewa i nie tylko, usychają od nadmiaru wody i to już też znam z autopsji niestety.
Dwa lata były suche a teraz taki nadmiar wody, no nie ma równowagi.
Edit.
Jak Cię to pocieszy to moje roślinki stoją w doniczkach od wiosny
Ja też mieszkam z Rybą. Rybki są fajne
Z doniczkami mnie pocieszasz, coraz mniej mnie stresują. Powolutku zaczyna ubywać

Sa nawet takie rządki donic, które cieszą. To doniczki mojego Dawida.
Posadził połówki pomidorków koktajlowych i taką ma synuś uprawę


A ta doniczka dała mi dużo, dużo radości. Piękna piwonia.

Posadziłam od razu Oby była zadowolona i zakwitła za rok.

Gdy jest koncepcja, super się sadzi.
Gorsze te doniczki kupione pod wpływem impulsu

Co do naszych wyborów, to zazwyczaj chciałoby się coś innego niż mamy.
Szczęśliwie rzadko łapie mnie foch, tak średnio raz na miesiąc

Dziś jest ok, domek ogarnięty, ketchup z cukinii się robi, kilka roślinek posadzonych, urlop jeszcze trwa...
Jest dobrze

____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 20:44, 16 lip 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Nowa12 napisał(a)
Moje 2 klony też tak straciły szybko w zeszłym roku liście na kilku gałęziach a wiosną odbiły na niewielu gałęziach. Wycięłam oba i to pewnie werti... była. Raczej się nie łudzę. Szkoda mi ich było bo ja klony uwielbiam ale trudno. Pewnie nie raz jeszcze coś wypadnie. A z klonami to jestem świadoma że może być różnie .


Klony to twój znak firmowy Szkoda, że straciłaś aż dwa. Ile lat miały?

Mój ma jakieś 15 lat. Zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie... Bez tej jednej odnogi nadal ładnie wygląda.
Rok temu posadziłam pod nim siwe hosty, pięknie teraz kwitną.



Oby staruszek przetrwał, bo wykopanie tak dużego drzewa nie wchodzi w grę, szkoda kręgosłupa.
Musiałabym ściąć go u podstawy a obok nie mam już miejsca na sadzenie.
Jednak nieco łatwiej traci się drzewa na nowych czy kilkuletnich rabatach. Chociaż zawsze szkoda kasy i czasu poświęconego na zakup, posadzenie...
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 21:23, 16 lip 2021


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
inka74 napisał(a)
Współczuję strat drzewnych, to zawsze boli i trochę... wkurza bo tyle czasu się na nie czeka żeby były ładne. Z drugiej strony masz miejsce na inne rośliny. Może tak po prostu miało być. Ty jesteś twarda baba, jak nie ty to kto da radę?


Dziękuję imienniczko za pocieszenie
Twarda babka Niestety opakowanie trochę się buntuje, głowa by chciała, a kręgosłup grozi czyli łupie

Z tym miejscem na inne rośliny w przypadku buka tricolor... no nie bardzo.
Gość rośnie między ogrodzeniem a murem, w który wjeżdża brama.
Nie da się go wykopać, trzeba ściąć u podstawy i sadzić coś dalej, czyli wyżej w górę. A tu będzie dziura na drogę.
Mąż chce posadzić tam tuje. Może i jest to jakaś myśl... Stworzyłoby się zielone tło dla całej rabaty.
A u sąsiada rośnie ładna wiśnia więc jakieś wyższe tło zapożyczone będzie



____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
mrokasia 21:34, 16 lip 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17946
Szkoda buczka...
A jeśli chodzi rośliny w doniczkach to ja sobie już dawno przetłumaczyłam, że przecież w ogrodniczych stoją w tych doniczkach czasem znacznie dłużej niż u nas i żyją . I przestałam się stresować.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies