Rzeczywiście, sąsiad ma tuje-olbrzymy . Ale, tak jak piszesz, jest to super przesłona i dają świetne tło dla roślin .
Pokazałaś fajnego penstemona, rzeczywiście ładnie zdobi cały sezon.
I ten przegląd bodziszków… ehhh, okolice ławeczki zachwycają. I ta nowa róża, idealnie wpasowana, 10/10, jesteś po prostu mistrzynią w kompozycji roślin (wiem, powtarzam się, ale tak właśnie to widzę).
Iwonka przecudownie nie jestem różana, ale ta Twoja róża to obłędny kolor ma, jakbym chyba spotkała w takim kolorze w szkółce to bym się skusiła przepiękne zestawienia bylinowo trawiaste jest moc
Te kolory najbardziej mi w duszy grają a szczególnie biele i wszelkie przydymione róże, fuksje, fiolety. Bałam się niebieskiego bodziszka, ale jakoś udało się go wpleść.
Uwielbiam u dziewczyn zestawienia pomarańczu z fioletem, może kiedyś
Pod ławką rośnie bodziszek Biokovo.
Czerwcowa obfitość, szaleństwo
Lipcowy spokój.
I sierpień, zawilce wkraczają z kolorem.
Ronda wjazdowe, koło Lidla i Orlenu...chyba nie trzcinnik Karl Foester. On jest bardziej sztywny, grubsze źdźbła. Tu wydaje mi się, że może jakiś śmiałek ze względu na fontannowe przewieszanie się kłosów. Podoba mi się lekkość i zwiewność tej trawy. I kępa jest ładna, zgrabna, nie poczochrana
Kompost z Baryczy, oj lubimy takie niespodzianki. Wzruszyli mnie, czasu mają tak mało, a chciało im się, upchali ile mogli do auta. Mnie już miało nie być, jechałam do lekarza, ale jak to ja, zawsze spóźniona. Cudowna niespodzianka...
Widły na prezent, szaleństwo Dziewczynki pomyślały, że może mama chce być diabełkiem
A tak serio, to praktyczne prezenty są fajne. U mnie chłopaki już wiedzą, że jak kwiaty to najchętniej rdzawe
Te tuje Agnieszko w ostatnich 4 latach tak wystrzeliły w górę, wcześniej były zdecydowanie wolniejsze. I to jest właśnie minus wielu, wielu roślin, drzew.
Na przykład moją glediczję chciałabym na obecnym etapie zatrzymać. No jest idealna.
Niestety trzeba będzie podjąć decyzję, co dalej.
U ciebie jest ogromna przestrzeń, ale i tak nadejdzie moment, że sama będziesz zaskoczona jaki busz ci się zrobił
5 lat nieprzycinania glediczji.
Nie mogę znaleźć lepszej perspektywy, zdjęcia niezbyt oddają różnicę, ale jest bardzo duża.
Penstemona Onyx & Pearls zdecydowanie polecam, ciekawa jestem jaki będzie w następnych latach, jaka jest jego długowieczność.
Fotka z soboty, fajny jest z tymi rozplenicami.
Buziak Monia
Róża faktycznie ma niesamowity kolor, cena też dobra jak na taką jakość sadzonki.
Wiesz, że pisząc, że jesteś nieróżana, dotarło do mnie, że faktycznie chyba nie masz róż.
Daj znać, czy coś jednak ci rośnie a ja przegapiłam.
Ja też nieróżana u siebie, u kogoś podziwiam bo to piękne kwiaty.
Eden Rose - pierwsza róża kupiona świadomie, na razie nie sprawia kłopotu. Prawie bezobsługowa.
Obok fioletowy maluszek, startuje od takiego nieco różowego koloru.
Różowa no name z dawnych lat, znów fajnie kwitła. W tym roku wreszcie ją przycięłam
I kilka pstryczków z soboty
Na froncie tej rabaty jest niesamowity busz. Szczególnie długo kwitną jeżówki Delicious Nougat.
A gaurę Graceful White polecam!!!
W porównaniu do Whirling Butterflies jest sztywniejsza, nie pokłada się.
To terminatorka na przeciętną glebę, niesamowicie odporna na suszę.
Jestem na 200 stronie. Akurat zabierasz się do modernizacji okolic drewutni.
Kiedyś miałam nawyk czytania wątków od początku, teraz do niego powróciłam i stwierdzam, że to jeden z najlepszych sposobów poznania ogrodu i jego właścicielki. Śledzi się tok myślenia, narodziny pomysłów, wątpliwości. A na deser, wraz z końcowymi stronami, otrzymuje się aktualne zdjęcia cudownych rabat.
Odwaliłaś kawał dobrej roboty. Ten zakątek wokół drewutni to ogrodowa perełka. Urzekający.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja tam nie widziałam za dużo do poprawy. Raczej dużo do podziwiania, czego zresztą dowodzą powyższe zdjęcia.
A drzewa rosną i faktycznie czasem trzeba jakieś drastyczne decyzje podjąć o wycince, tak jak w przypadku twoich świerków. Absolutnie ich nie brakuje.