Północna część Krakowa też opanowana przez ćmę.  Niestety widoki zjedzonyvh przez gąsienice bukszpanow są bardzo częste.
Niestety o inwazji ćmy bukszpanowej dowiedziałam się dopiero w lecie tego roku. W zeszłym roku rozmnozylam ok 60 bukszpanow. Narazie są malutkie,  czy zdarzyło się wam żeby ćma składała jaka w takich malenkich roślinach? Zakupilam pułapki lejkowe i łapią się ćmy, ale niezbyt licznie. 
No i teraz się zastanawiam co z nimi zrobić. . Bo jak wylegna się gąsienice to zjedzą je w jeden dzień :/
Tak wyglądają 
 
Mam pytanie do was odnośnie tych już wielkich i "zżartych" bukszpanów,  czy jest sens zostawiać takie szare niby ususzone krzewy? Czy one mają jeszcze szansę się odrodzić czy juz po nich i lepiej wykopac i spalić ?