Jak już nie ma liści to i nie ma szkodnika... bo co ma ta ćma jeść i gdzie składać jaja. Poleci tam gdzie zielone
I ogólnie do dyskusji..
Tez pryskam u wszystkich sąsiadów bez pytania..
Walczę od zeszłego roku. Mospilan stężenie razy dwa podziałało skutecznie, ale oprysk bardzo dokładny. Oprysk Sherpą nie był tak skuteczny, ale rzut z marca i czerwca opanował.. Spintor jak na razie jest wg mnie najlepszy, bo oprysk byle jaki i tylko po wierzchu zatrzymał najazd. U siebie spryskałam dokładnie, ale u sąsiadki brakło i tylko z grubsza po wierzchu. Dziś zajrzałam do buksików i całe są, tzn tylko tyle zżarte co przed pryskaniem 10 dni temu, tylko truchła czarne znajdywałam.
W Rzeszowie większość bukszpanów już zlikwidowana albo same szkielety stoją Drugi sezon z ćmą i buksy znikają z krajobrazu. Na cmentarzach już nie ma ani jednego.
Podejrzewam, że same gąsienice też wędrują.
Widziałam coś takiego: kula bukszpanowa na pniu zjedzona dokładnie, i gąsienic bylo na niej mnóstwo. Kula na całym swoim obwodzie połączona była z ziemią mnóstwem nici (oprzęd chyba), a na nich, jak akrobatki zawieszone były gąsienice. Myślę, że nie mając już pożywienia przeniosły się na sasiadującą, jeszcze ulistnioną trzmielinę przycięta w małe kulki.
Tak mi to wyglądało. Nie miałam przy sobie nawet telefonu, a widok był przerażający.
Chodzi o to że cykl rozwojowy trwa ileś tam.. i ta gąsienica jest żarłoczną gąsienicą tylko jakiś czas.. zdycha z głodu lub zamienia się potem w ćmę.. Dorosła ćma składa jaja na liściach..
Wiec jak ktoś przez miesiąc nie uporządkował zżartgo bukszpanu to wg mnie ma on tylko wartość nieestetyczną.
Irenka pisała, że jej polazły na świerka conice.. póki .żyją to szukają pożywienia.. I boję się, czy się nie ewaluują w czasie, bo jak nie będzie już bukszpanów to zdechną z głodu czy przystosują się do innego pokarmu? Na wszelki wyapdek ubijam zielone małpy i piękne motylki.
Ja nie wiem czy ludzie nie świadomi, bo jak pryskałam koło świetlicy to mówili mi, że też mają, opryskali Karate..nie każdy ma takie głebokie przywiązanie do roślin jak my tutaj, ale coś jednak robią. Ba.. jak pryskałam to zatrzymał się człowiek z z córką i pyta czy pryskam na ćmę. I zaczęła się dyskusja.. fakt nie wiedział za dużo o niej, ale zapisał wszystko w telefonie.. więc coś tam jdnak robią i dobrze.
I donoszę.. w kwestii Lepinoxu zastosowanego na tych buksach na wsi, że zadziałał.. gąsienice niemrawe, lub padły.. mniejsze załatwione od razu, ale te wypasione widać że mają większą siłę przetrwania. Czy bukszpan przeżyje nie wiem, ale te obok były zielone więc nie powinno być źle
Jestem przerażona już ćma i do mnie dotarła :
Właśnie przeszłam się po ogrodzie i odkryłam na 1 bukszpanie nadjedzone liscie i znalazłam 3 larwy ćmy
Z daleka zauważyłam suche listki na jednej gałązce i podeszlam a tam w środku te larwy
Reszta czysta narazie...
Co mam robić? Czy zamawiać Lepinox czy zadziała on także zapobiegawczo na inne bukszpany ?
Zamów Lepinox -on daje dłuższą ochronę. A teraz leć do ogrodniczego i kup Spintor. U mnie 4 dni oczekiwania na Lepinox (bez innego oprysku) niestety widoczne jest bardzo. Ech, mogłam chemią pryskać.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)