Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mała działka - wielkie nadzieje

Pokaż wątki Pokaż posty

Mała działka - wielkie nadzieje

anabuko1 18:30, 26 sty 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23593
Ech fajnie jednak mieć takie duże tuja i drzewa.
Jakąś bazę już masz. Odnośniki do innych nasadzen.
A ja na nowej działce mam drzewa dzikusy i krzaki do karczowania.
Daleko mi do równego zielonego terenu.
Ale trochę normalnej wcześniej zagospodarowanej już działki jest.
Pozdrawiam
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Anda 19:16, 26 sty 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33620
Annak napisał(a)


Ale śliczności. Chyba najbardziej podoba mi się ta wersja z powojnikiem Mme. Julia Correvon. Ewuniu, a w jakich odstępach należałoby sadzić róże i powojniki? I czy to tak na przemian róża, powojnik, róża, itd? Ten bok tarasu ma szer. 3 m. A czy te róże i powojniki to same się czepiają podpór, czy trzeba je podwiązywać? Jak wiosną posadziłam fasolę ozdobną, to gdy przyjeżdżałam w weekend to one już same tak się poplątały i poczepiały, że nie bardzo mogłam sterować układem ich gałęzi
Czy już Ci mówiłam, że bez Ciebie to ja bym nic nie zrobiła?
pozdrawiam Cię z wiosennej dziś Warszawy


Aniu, ten wymieniony wyżej powojnik należy o ile się nie mylę do grupy Viticella, czyli powinien być zdrowy. Kasia Katel pisała , że w weekend pomoże Ci w wyborze powojnika, to ją podpytaj jeszcze

Gdyby to była moja altana to posadzilabym jedną róże i jednego powojnika Odległość pomiędzy nimi ok. 1m. Róże trzeba koniecznie podwiązywać i najlepiej prowadzić poziomo. Wtedy lepiej kwitną. Powojnikowi możesz trochę pomóc wspinać się po róży, ale też trzeba go trochę prowadzić. Nie jest samoczepny.
W pierwszym roku róża nie osiągnie tych 3 m wysokości. To nastąpi po 2-3 latach, zależy od stanowiska, czy sie róży spodoba. Powojniki rosną szybciej, o ile im się stanowisko podoba

Najważniejsze to przygotowanie gleby, bo zarówno róże jak i powojniki lubią gleby żyzne i niezbyt suche

Jeszcze mam takie pytanie, bo pisałaś, że na działkę będziesz przyjeżdżać tylko w weekendy. Będziesz tam miała jakieś nawadnianie? Szczególnie hortensji, szczególnie w upały? Bo w pierwszym roku rośliny jeszcze nie będą na tyle głęboko zakorzenione, żeby sobie radzić dobrze samemu.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Annak 23:14, 26 sty 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Idziesz podobnym tropem, co ja. W momencie zakładania ogrodu byłam kompletnym laikiem różanym i sugerując się opisami tę różę zaprosiłam jako pierwszą. Miałam aż 4 krzaki. Dwóch się pozbyłam tego lata.
Moje obserwacje
To bardzo witalna róża. Kiedy zapewni sie jej dobra glebę, to w ciągu sezonu dorasta do 3-4 metrów, potem potrafi wybujać do 5. Ma piękne kwiaty w porcelanowym kolorze. Niestety nie pachnie. To zalety.
Wady: bardzo silne pędy są mocno kolczaste. Kolce potrafią być solidne, co sprawia pewien problem podczas przycinania i upinania. Kwitnie tylko raz w czerwcu, dość obficie, płatki opadają na ziemię, więc nazywana jest śmieciuchem różanym. Wymaga solidnych podpór, żadnych tam patyczków. Nie przemarza, ma dużą mrozoodporność, ale u mnie to była najbardziej chorowita róża. Bardzo szybko łapała czarną plamistość. Powojnika na niej niej nie widzę. Ona sama w sobie jest bardzo gęsta.

Z róż pnących mam jeszcze Lagunę, Rosarium Uetersen i Dortmund. Z nimi nie miałam kłopotów. Te dwie pierwsze mają intensywny zapach i powtarzają kwitnienie tzn. kwitną w czerwcu, a potem od sierpnia do mrozów. Są bardziej ażurowe i współgrałyby z powojnikiem.
U mnie masz zdjęcia
New Dawn

Moją ukochaną różą jest Mary Rose. Przeżyła 3 przeprowadzki, ma cudowny zapach starych róż, na nic nie choruje. Z płatków połączonych z listkami mięty robię chłodzący napój podczas letnich upałów. To róża parkowa, krzaczasta. Dorasta do 1,5 metra.
Popieram wybór powojników z grupy Viticella tzw. włoskich. Są najbardziej odporne na choroby, zwłaszcza na uwiąd.


Haniu, masz rację, ja jestem zero ogrodowe i tak właśnie szukam wszystkich roślin. Staram się ograniczyć straty juz na etapie wyboru, bo, że straty będą to pewne Przy takiej wiedzy jak moja - nie da się inaczej. Ale po Twoich informacjach i zdj. znowu mam mętlik w głowie, tzn. od początku wydawało mi się, że ta new dawn to taki krzaczor. Skoro jeszcze tak smieci to ja jak będę raz w tyg. na działce to będę miała inne prace niż sprzątanie po niej, na dodatek to kwitnienie tez nie zachwyca, myślałam, że ona powtarza. Czy któraś z tych polecanych przez Ciebie pnących dorasta tak do 3-3,5 m.?
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Annak 23:25, 26 sty 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
anabuko1 napisał(a)
Ech fajnie jednak mieć takie duże tuja i drzewa.
Jakąś bazę już masz. Odnośniki do innych nasadzen.
A ja na nowej działce mam drzewa dzikusy i krzaki do karczowania.
Daleko mi do równego zielonego terenu.
Ale trochę normalnej wcześniej zagospodarowanej już działki jest.
Pozdrawiam


Aniu, wierz mi, że zdecydowanie wolałabym "gołe pole", nawet z krzaczorami do karczowania, niż tak bez jakiejś myśli przewodniej nasadzone drzewa, głównie tuje Teraz jest wielki problem, bo żal wycinać, a zakomponować też łatwo nie jest Gdyby nie pomoc życzliwych (dzięki Ewo) to z moją wiedzą siedziałabym i kombinowała jak koń pod górę...
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Annak 23:55, 26 sty 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Anda napisał(a)


Aniu, ten wymieniony wyżej powojnik należy o ile się nie mylę do grupy Viticella, czyli powinien być zdrowy. Kasia Katel pisała , że w weekend pomoże Ci w wyborze powojnika, to ją podpytaj jeszcze

Gdyby to była moja altana to posadzilabym jedną róże i jednego powojnika Odległość pomiędzy nimi ok. 1m. Róże trzeba koniecznie podwiązywać i najlepiej prowadzić poziomo. Wtedy lepiej kwitną. Powojnikowi możesz trochę pomóc wspinać się po róży, ale też trzeba go trochę prowadzić. Nie jest samoczepny.
W pierwszym roku róża nie osiągnie tych 3 m wysokości. To nastąpi po 2-3 latach, zależy od stanowiska, czy sie róży spodoba. Powojniki rosną szybciej, o ile im się stanowisko podoba

Najważniejsze to przygotowanie gleby, bo zarówno róże jak i powojniki lubią gleby żyzne i niezbyt suche

Jeszcze mam takie pytanie, bo pisałaś, że na działkę będziesz przyjeżdżać tylko w weekendy. Będziesz tam miała jakieś nawadnianie? Szczególnie hortensji, szczególnie w upały? Bo w pierwszym roku rośliny jeszcze nie będą na tyle głęboko zakorzenione, żeby sobie radzić dobrze samemu.


Witam Cię, Ewuniu, fajnie, że jesteś. Ostatnio obowiązki zawodowe zabierają mi za dużo czasu i na nic już nie zostaje. Ciągle nadrabiam nocami.
Odległości między różą i powojnikiem to 1m? Tak daleko? I one się gdzieś spotkają i zasłonią tę przestrzeń? Matko, po co ja tyle czytałam na tym forum, skoro dalej nic nie wiem? Mam nadzieję, że chociaż we właściwy sposób będę potrafiła przygotować ziemię do nasadzeń, chociaż teraz to już wcale nie jestem tego taka pewna. Mam parę rzeczy do nadrobienia przez weekend, będą kolejne prośby i pytania Tylko mi nie ucieknij, bo co ja bez Ciebie zrobię?
Tymczasem dobrej nocy
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Anda 11:12, 27 sty 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33620
Nigdzie nie uciekam

Wiesz, ja nie sadzę powojników z różami, bo nie mam na to miejsca, ale tutejsi ( w moich okolicach) miłośnicy tego połączenia sadzą nawet po sobie róże i powojniki, czyli najpierw róże a potem, po 2-3 latach dosadzają powojniki. Robią to ze względu na konkurencję o pożywienie w glebie. Tak więc przy 1 m odległości konkurencji nie będzie, a jeśli chcesz bliżej siebie posadzić, to min. 50 cm bym zachowała

Róże pnące i powojniki to duże rośliny. Zwłaszcza jeśli róże będziesz prowadziła poziomo, czyli pędy podwiązywala poziomo, to na pewno sie spotkają
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Annak 19:08, 27 sty 2018


Dołączył: 17 sie 2017
Posty: 967
Ewuniu, to ja już nie wiem, co zrobić z tym tarasem. A może nie udziwniać, tylko posadzić albo same róże, albo same powojniki? Może wtedy będzie mniej problemów? Tej new dawn już nie chcę Musiałabym poszukać innej pnącej. Z tych róż polecanych przez Ciebie to pasowałaby mi Ghislaine de Féligonde, gdyby nie jej kolor Te pozostałe to w opisach nie dorastają do 3 m. O powojnikach dopiero czytam. Dobrze, że mam jeszcze trochę czasu, bo nie wiem co robić...
Omijam na razie (celowo) dwie rabatki wejściowe, bo jeszcze nie docisnęłam M, żeby się zgodził na wycięcie tych tuj - olbrzymów, więc teraz inna strona. Czy znasz jakieś ciekawe, kwitnące rośliny kwasolubne? Może coś bym posadziła przy borówkach? Chyba szkoda tyle wolnego miejsca przy nich? Na stronie 20 jest zdjęcie tego miejsca-wiem, że popełniłam błędy szykując ziemię tylko pod borówki, a nie całej tej części, ale wtedy jeszcze nie znałam O. Teraz nie wiem, jak to poprawić, żeby nie zaszkodzić borówkom
____________________
Ania Mała działka_wielkie nadzieje
Anda 19:24, 27 sty 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33620
Aniu, obejrzyj jeszcze różę Parade Nie rezygnuj z róż tak od razu. Może im się właśnie u Ciebie spodoba? Usunąć zawsze możesz a w duecie z powojnikiem to będzie bajka

A te rośliny kwasolubne to mają być jakieś owocowe do skubania czy po prostu ozdobne?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 19:29, 27 sty 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33620
A może żurawinę byś posadziła pomiędzy borówki? One też lubią kwaśno I poziomki, lubią lekko kwaśno do obojętnie.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kasia_CS 19:29, 27 sty 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
A co myślisz o Lagunie? Zauważę tylko, że podawane przez szkółki wymiary roślin zwykle są niedoszacowane, więc aż tak się nie przejmuj wymiarami lepiej jeszcze skonsultować z posiadaczami. Ja dopiero Lagunę i Jasminę sadziłam jesienią, więc nie mam żadnych spostrzeżeń

Jasmina podają, że do 3m rośnie, może ona? Uetensener Klosterrose do 3,5m wg jednego źródła, a gdzie indziej, że 2,5m więc nie ma co się tak przywiązywać do tych danych
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies