Róże tak czy owak trzeba ciąć co roku, ale jeśli róża chce urosnąć duża, to urośnie. Jeśli nie chcesz ryzykować, to może lepiej wybrać jakąś mniejszą. Poza tym nie wiadomo, jak będzie rósł Chopin. Może wcale nie będzie aż taki wielki u Ciebie

Ania, nie ma co też tak się zamartwiać chyba, byliny fajnie jak przenikają przez krzewy róż - możesz nisko ciąć Artemisy w razie czego na wiosnę. Ale to i tak ponoc wigorna róża. Piękną różyczką jeśli chcesz w jaśniejszych klimatach niż Mariatheresia zostać jest Pastella i Stefanie Baronin zu Guttenberg. Myślę, że obie dałyby radę z dobranymi na planie bylinami.

Ewuniu, Kasiu, ja już chyba tak mam, że ciągle muszę się czymś martwić Mój mąż mówi, że jak nie mam się czym martwić, to martwię się tym, że nie mam się czym martwić
Macie rację. Chyba nie powinnam tego traktować jako "być albo nie być", bo przecież tyle się może zdarzyć, na co nie będę miała wpływu Myślę jednak, że na wszelki wypadek wymienię tego artemisa na max. dorastającą do metra, chociaż znając moje szczęście i umiejętności żadna z nich nie wystrzeli na maxa
Idę oglądać kolejne kwiatki, bo nie skończyłam jeszcze rabatki pod tarasem
ściskam Was mocno i dzięki, że jesteście.

Cześć Aniu, przyszłam do Ciebie od Ewy. Na gorąco na razie - mam u siebie trochę róż i Aspiryny to u mnie spore krzaczki. Mam 8 sztuk posadzone w dwóch rzędach po cztery. Tworzą kolczasty gąszcz i kwitną właściwie przez cały sezon całymi wiechciami. Są piękne i bezproblemowe, ale u mnie dorastają do 1,30 ( u siebie wstawiłam kilka zdjęć). Zastanawiasz się też nad Artemis i powiem Ci, że to nie jest mała róża. Mam 3 sztuki i w tym roku będę je przesadzać, by stanowiły tło dla pomponelli, bo na pierwszy plan się raczej nie nadają - u mnie mają do 1 m 80 cm.
Pozdrawiam

Napia napisał(a)

Cześć Aniu, przyszłam do Ciebie od Ewy. Na gorąco na razie - mam u siebie trochę róż i Aspiryny to u mnie spore krzaczki. Mam 8 sztuk posadzone w dwóch rzędach po cztery. Tworzą kolczasty gąszcz i kwitną właściwie przez cały sezon całymi wiechciami. Są piękne i bezproblemowe, ale u mnie dorastają do 1,30 ( u siebie wstawiłam kilka zdjęć). Zastanawiasz się też nad Artemis i powiem Ci, że to nie jest mała róża. Mam 3 sztuki i w tym roku będę je przesadzać, by stanowiły tło dla pomponelli, bo na pierwszy plan się raczej nie nadają - u mnie mają do 1 m 80 cm.
Pozdrawiam

Agnieszko, dziękuję za tę informację. No to jest właśnie to: w sklepach wymiary inne, w ogrodach inne i bądź człowieku mądry, szczególnie gdy nigdy róż nie hodowałeś Aspiryny były podawane, że dorastają do 80 cm! A Artemisy na wys. 1,8 to chyba tylko u Ciebie, bo dotychczas nigdzie nie wyczytałam, że mogą być takie olbrzymy No i to znaczy, że obydwie odpadają. Będę szukać dalej tak do 1 m wysokości, a jeśli masz coś sprawdzonego, co będzie prostym, zwartym krzaczkiem to daj info, proszę.
Idę teraz do Ciebie obejrzeć te cuda. Szkoda, że nie mam dużej działki
pozdrawiam

Aniu, nawet jesli hodujesz juz jakies roze to kazda nowa odmiana moze Ci zrobic niespodzianke

Ewuniu, naczytałam się i dalej mam te same wątpliwości. Coś muszę wybrać i już. Jakieś typy już mam, dam znać jak zdecyduję. Pracuję też nad rabatami tarasowymi. Mam nadzieję coś wrzucić w tym tygodniu, ale czasu mi brakuje
PS. Mam wrażenie, że O. się ożywiło. Gdzie nie zajrzę to dyskusje nt. nowych planów, roślin, więc czytam, zastanawiam się i jestem coraz dalej od decyzji
Pozdrawiam i dziękuję, że jesteś.

haaaa skad ja to znam - mam tak samo - niby mam już decyzję co i jak, aż w końcu przegladam O. i dopiero mam watpliwości - witaj w klubie kochana

Aniu, idz na zywiol Daj znac, jak bedziesz mogla. Wiem, ze nie masz duzo czasu. Na razie mrozy zapowiadaja, wiec nic Cie nie goni.

Teoretycznie ogrodowania sie nie nauczysz. Jak juz bedziesz miala ogrod i doswiadczenie, to po prostu bedziesz przesadzac Nie martw sie tym planowaniem az tak

Mam Pstellę, dorasta max do metra a raczej jest niższa, zdrowa, śliczna, kwitnie prawie bez przerwy. Ciąć dość nisko na wiosnę.

Mam też Chopina, toporna, łapie mączniaka, po deszczu kwiaty się nie otwierają. Też ciąć nisko wiosną.