Twoja łąka jakby przypudrowana.
Jakie piękne masz tło dla swojego ogrodu, ja o takim mogę tylko pomarzyć, z każdej strony bardzo blisko dom. Pozdrawiam.
Teraz jak nie robię prawie nic, to spacerujemy sobie po okolicy. Jest tu wiele urokliwych miejsc.
Traw chcę mieć jeszcze więcej. Fajnie oddzielają różne byliny, które niekoniecznie pasują koło siebie. Mam w rozsadniku siewki rosplenic od Ani Małej Mi i akurat będą już do wsadzenia.
Agnieszko położenie działki ma swoje plusy i minusy. Teraz śniegu dosypało. Ostatnio się śmieliśmy, że idziemy do domku jak do schroniska w górach. W plecakach prowiant na dwa dni.
Bardzo fajna jest. Czy ona puszcza rozłogi? A rozmnażałaś ją kiedyś przez podział?
Aniu od mojego ostatniego wpisu śniegu nasypało, potem stopniał, a teraz jest nowa dostawa.
Dziś słoneczko świeci, więc idziemy niedługo zjeżdżać z górki.
Elu na działkę jeżdżę. Domek ocieplony i na zimno nie narzekam. A czuję się jak na wakacjach. A śnieg akurat spadł w nocy z niedzieli na poniedziałek, tuż po naszym powrocie do miasta. Potem stopniał, a teraz znowu natura uzupełniła swoje zapasy.
Dawno nie zamieszczałam aktualnych zdjęć. Te nie są jeszcze bardzo aktualne, ale w kolejności chronologicznej było tak.