Roocika napisał(a)

Gosia zachwycam się Twoją łąką. Czasami się zastanawiam czy dobrze robię, że duża skarpa będzie krzewiasta.
Czy u Ciebie ślimaki nie są problemem?
jakie rośliny radziłabyś na nasze mokre gliny do półcienia? Graby mi tak porosły... i grujeczniki po tych deszczach, że myślę co sadzić...

Asia myślę, że dobrze. Ja też kolejną planuję obsadzić krzewami.
Ślimaków u mnie w tym roku wyjątkowo mało, a jeszcze jakiś tydzień temu posypałam granulkami. W sumie to nie wiem czemu, bo zeszły rok to była ślimakowa masakra. Może wymarzły na wiosnę.
Asia w cieniu i przy ślimakach bezproblemowe są paprocie, tawułki Arendsa, brunery, bergenie. To z takich, które nie szaleją z nadmiernym rozrostem. Tylko przy paprociach musisz uważać, które nie dają rozłogów. Jeszcze floksy wiechowate, parzydła (są różnych rozmiarów), pluskwice, zawilce jesienne, rodgersje. Z rozłogowych to
runianka, bodziszek, barwinek mniejszy i większy, dąbrówka rozłogowa. No a z traw, to trzcinnik brachytrycha, śmiałek, turzyce.

Ulina napisał(a)

Ula to próbuj z tą tojeścią, ale u siebie widzę, że w trawę też włazi Mimo tej wady nie mam zamiaru z niej rezygnować. Też mam przy hortensjach i liliowce i jeszcze żyją, gorzej wcale nie wyglądają. Wiesz jak dużo zależy od warunków i sąsiedztwa.
Miodunka wiem, że ma ten gorszy moment, ale bardzo ją lubię. I grzyba u mnie nie łapie, tak jak te z nakrapianymi liśćmi.

Gosialuk napisał(a)

Fajny ten twój busz.
Co to za trawa na 2 zdjęciu ?
Dziewanny piękne. Wielkie

Aniu to molinia, z tych wielkich. Ale jest ich tyle gatunków że każdy może do siebie dopasować.
Dziewanny miały być fioletowe, ale są te najzwyklejsze. Może za to wysieją się i będę miała je też w przyszłym roku.

Busz masz już niesamowity, pięknie wszystko się porozrastalo

A dziewanny to ostatnio mój tata wykopywał z lasu i przenosił do siebie nad staw, bo tak mu się spodobały

Ta największą robi zawsze wrażenie na ludziach, szczególnie w realu jak się koło niej stoia ja wszystkie lubię

Gosiu, co tak cicho, nie jeździsz na działkę?

Gosialuk napisał(a)

Aniu to molinia, z tych wielkich. Ale jest ich tyle gatunków że każdy może do siebie dopasować.
Dziewanny miały być fioletowe, ale są te najzwyklejsze. Może za to wysieją się i będę miała je też w przyszłym roku.

A ja jeszcze żadnej molinii nie mam. Może już w przyszłym roku jakąś sobie kupię.
Zaciekawiła mnie bardzo.

Agatorek napisał(a)

Busz masz już niesamowity, pięknie wszystko się porozrastalo

A dziewanny to ostatnio mój tata wykopywał z lasu i przenosił do siebie nad staw, bo tak mu się spodobały

Aga te rośliny na pewno sobie poradzą zostawione samopas, a że przy tym piękne, to sama korzyść.

Ulina napisał(a)

Ta największą robi zawsze wrażenie na ludziach, szczególnie w realu jak się koło niej stoia ja wszystkie lubię

Ula wielka jest to fakt. I w tym roku kilka kwitnących siewek już mam. Jak myślisz można ją jeszcze dzielić? I czy przyjmie się? Choć jak sobie właśnie przypomniałam, to tą największą kupiłam z gołym korzeniem i kwitnącą, od pana na ryneczku.

Ulina napisał(a)

Gosiu, co tak cicho, nie jeździsz na działkę?

Prawie, że nie jeździłam. Wprawdzie od 9 do 13 sierpnia byłam, ale działałam zupełnie nie ogrodowo, bo malowanie domku z zewnątrz było uskuteczniane. A po całym dniu na drabinie byłam tak padnięta, że nawet laptopa z torby nie wyciągnęłam, choć go wzięłam ze sobą. Potem pojechaliśmy na tygodniowy urlop bez zasięgu internetowego. Po powrocie dwie ściany malowaliśmy po raz drugi. Dopiero w zeszły piątek i sobotę zabraliśmy się za koszenie, a ostatnie było końcem czerwca.
Zrobiłam zdjęcia, może wstawię jutro, bo dziś znowu wyjazd.

anabuko1 napisał(a)

A ja jeszcze żadnej molinii nie mam. Może już w przyszłym roku jakąś sobie kupię.
Zaciekawiła mnie bardzo.

Ania może jak dziewczyny będą, to wezmą molinię dla ciebie. Do Anpi już masz blisko.
Ja molinie bardzo lubię, choć te największe potrzebują sporo miejsca. Ale miejsca, to ci akurat nie brakuje.

Czyli ten sezon masz nieogrodowy, tylko wycieczkowy
Niestety ja nie będe mogła być na spotkaniu w niedzielę. Trochę mi się pokiełbasiło.