jolanka, róże będą na pewno, bo to mój number one, marzenie od zawsze a jeśli preferują glinę, to super wiadomość!

natka098, zapraszam, może już niedługo zacznie się dziać! Wszystkie rady Toszki wzięłam sobie do serca i mam zamiar nie ulegać emocjom sadzeniowym (hmm, ciekawe, jak długo wytrzymam )

Marta, zapraszam oczywiście, podglądaj!

Zagladam .

Miło mi, że zajrzałaś, Bogdziu Cieszę się, że u Ciebie już po kłopotach, odetchnęłaś i możesz myśleć o ogrodzie
U mnie jeszcze cisza, co nie znaczy, że nic nie robię - chciałabym, aby lekko przymroziło, bo wtedy mogłabym wjechać na działkę ciężarówką i przywieźć obornik i kompost.

W lutym mamy spotkanko, może się z nami wybierzesz?

rozark napisał(a)

W lutym mamy spotkanko, może się z nami wybierzesz?

Reniu, jak nie będę pracowała, to chętnie

Mam! Mam! Najlepszego przyjaciela mam!
Co za dzień - rano dojechał na działkę kompost i obornik koński, a potem dostałam w prezencie nowiuśkie widły amerykańskie!
Cieszę się jak wariatka!

Chyba mi się totalnie priorytety życiowe pozmieniały...

No to teraz tylko poczekać na wiosnę i do roboty

Fajne prezenty widły też chcę Mikołaj mi nie przyniósł

Mariposa napisał(a)

Mam! Mam! Najlepszego przyjaciela mam!

Gratuluję Elu i cieszę się razem z tobą.

Zanim człowiek miał ogród to się z nowych butów cieszył