Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Motylogród

Mariposa 22:05, 05 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Nie no, nie załamuję się Sylwia, tylko straaasznie wolno to idzie. Ale jak porównuję tę nieruszoną glinę i to, co już jest zrobione, to niebo do ziemi. I to jest właśnie ten motorek
____________________
Ela Motylogród
Margerytka40 22:28, 06 cze 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Mariposa napisał(a)
Nie no, nie załamuję się Sylwia, tylko straaasznie wolno to idzie. Ale jak porównuję tę nieruszoną glinę i to, co już jest zrobione, to niebo do ziemi. I to jest właśnie ten motorek


A tam wolno ,w przyszłym roku już będziesz sadzić ,dopiero będzie frajda
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Mariposa 21:00, 09 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Coś tam drgnęło. Po przekopaniu z kompostem i mączką drugiej części, wyznaczyłam linię trawnika, aby nie sypać tam kory. Tak to mniej więcej będzie (brzegi rabat jeszcze nie ostateczne, w tle wciąż kompost i obornik, ale to powoli). Nooo, powiem Wam, szału nie ma z wielkością rabat i trawnika, za bardzo to sobie z chciejstwami nie poszaleję




Na koniec trochę rozrywki Tak zawzięcie ostatnio kopałam, że znów widły mi się rozleciały. Ale nic to, szkoda było dnia, więc sobie sama je "naprawiłam" Wygląda jak wygląda, ale trzyma!

____________________
Ela Motylogród
Zakrecona 22:38, 10 cze 2018

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Elu, Twoje działania motywują aż miło. My częściowo pozbyliśmy się kupek gliny, a jutro ruszymy pługiem nasze klepisko i oczyszczamy razem, bo Mężuś dach na garażu już skończył. Dziś trochę pokropiło, więc łatwiej będzie wybierać
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Mariposa 22:07, 11 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Zakrecona napisał(a)
Elu, Twoje działania motywują aż miło. My częściowo pozbyliśmy się kupek gliny, a jutro ruszymy pługiem nasze klepisko i oczyszczamy razem, bo Mężuś dach na garażu już skończył. Dziś trochę pokropiło, więc łatwiej będzie wybierać


No to miłej zabawy Ja działam sama, ale Wy w dwójkę szybciej się z tym uporacie. Trzymam kciuki!
____________________
Ela Motylogród
Margerytka40 22:34, 11 cze 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Mariposa napisał(a)
Coś tam drgnęło. Po przekopaniu z kompostem i mączką drugiej części, wyznaczyłam linię trawnika, aby nie sypać tam kory. Tak to mniej więcej będzie (brzegi rabat jeszcze nie ostateczne, w tle wciąż kompost i obornik, ale to powoli). Nooo, powiem Wam, szału nie ma z wielkością rabat i trawnika, za bardzo to sobie z chciejstwami nie poszaleję




Na koniec trochę rozrywki Tak zawzięcie ostatnio kopałam, że znów widły mi się rozleciały. Ale nic to, szkoda było dnia, więc sobie sama je "naprawiłam" Wygląda jak wygląda, ale trzyma!



No i już coś widać,fajnie widać . Mniejszy ogród to mniej pracy,wiem coś o tym . Pewnie ,że trzeba będzie zrezygnować z niektórych chciejstw ale i w dużym ogrodzie wszystkiego mieć nie można.
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Mariposa 22:37, 11 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Naszła mnie taka mała dygresja - macie opatentowany jakiś program 500+ dla dżdżownic? Wraz z obornikiem wprowadziłam do gleby sporo tych pracownic, ale, nawet jeśli nie są leniwe, to mają tyyyyle do przerobienia, że może warto je czymś zmotywować do powiększenia rodziny? Chyba, że samo jedzonko musi im wystarczyć...

W oborniku jest tyle życia, że nie spodziewałabym się. Ale niestety, nie każde stworzonko cieszy. Miałam dziś wątpliwej przyjemności spotkanie oko w oko z turkuciem. Przykopując obornik zobaczyłam, jak ziemia się przesypuje, rozgarnęłam i - jak zobaczyłam tego potwora, to włączył mi się jakiś atawistyczny odruch samoobrony i zadźgałam go (przepraszam, jeśli uraziłam tych, którzy szanują każde stworzenie). Teraz się zastanawiam, czy nie zakupiłam sobie konia trojańskiego, bo jak był jeden osobnik, to może jest ich więcej. Mam się bać?
____________________
Ela Motylogród
Zakrecona 22:13, 13 cze 2018

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Mariposa napisał(a)


Witaj, Zakręcona (ja też tak miałam na początku, ale teraz wszystko powoli zaczyna się prostować )
W zasadzie Toszka już Ci odpowiedziała na wszystkie pytania, ja tylko dodam, że faktycznie nie ma "za dużo".
Piachu - jak mi radzono - daj "ile wlezie" (u mnie, na te 400m2, weszły 2 duże przyczepy piachu, w wielu miejscach jest OK, ale są i takie, gdzie weszłoby jeszcze trochę). Doszukałam się, że obornika dajemy 4-8kg/m2, kory 50l/m2, mączki 15kg/100m2, a kompostu - ile wlezie. U mnie czeka prawie 9 ton kompostu, tyle samo obornika, 8 m3 kory i 50 kg mączki. Niby dużo, ale jak się rozwiezie po całości, to wcale nie będzie "za dużo". Nie wiem, czy nie będę musiała jeszcze dokupić (na razie jestem niżej niż sąsiedzi). Ale Ty nie masz na całej działce gliny, więc może tyle nie będziesz potrzebowała.


Elu, zakładając, że tak z 4 cm piasku miałabym nasypać i gęstość nasypowa piasku 1,7, to na moje 660 m2 potrzebuję prawie 45 ton piasku? Albo coś źle liczę, bo to bardzo dużo mi się wydaje. Ile ton było na tych Twoich 2 przyczepach mniej więcej?
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Roocika 22:38, 13 cze 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Magda jedna górka u mnie na działce to 25 ton, dużą ciężarówka.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Zakrecona 22:41, 13 cze 2018

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Tego się obawiałam, że wyliczenia są dobre
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies