Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Gutlandia

Gutlandia

Zana 08:41, 14 lip 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Poczytałam. Jakże miło mi się zrobiło, że przytoczyłaś mój wątek jako przykład możliwości prowadzenia ogrodu z doskoku. Faktem jest, że ja w nim nie odpoczywam, a raczej odpoczywam inaczej. Praca w nim jest dla mnie odskocznią od życia miejskiego, biurowego. Myślę, że jak masz tak uczynne sąsiedztwo, to nawet jak opuścisz ogród na pewien czas, to on to spokojnie przeżyje. Najwyżej chwastów będzie trochę więcej.

Wykopaliska. No ten temat też nie jest mi obcy. Ciągle wykopuję zakopane przed laty przez dziadka eMa "skarby". Najczęściej są to butelki po różnych trunkach. Przy Twoim średniowiecznym zamczysku to pikuś. Może dokonasz rekonstrukcji i zbijesz majątek na biletach.

Trawnik eMa - no cóż, czasami naprawdę trudno zrozumieć facetów.
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
la_estrellita 21:44, 14 lip 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Hej Aniu, przytoczyłam Twój ogród bo taka jest prawda. Jesteś w nim tylko w czasie weekendów a masz w nim piękniej niż wiele osób w ogrodach przydomowych. Sąsiedzi zawsze pomogą. Taki tutaj zwyczaj, że gdy ktoś wyjeżdża to reszta pilnuje dobytku, podlewa, wyprowadza psa, karmi zwierzaki i zamyka kury na noc. Staramy się sobie pomagać wzajemnie.
Plan przewiduje jedynie destrukcję A majątku to ja raczej nigdy nie zbiję. Przepuszczę wszystko w ogrodniczym . Trawnik eMa... Ehhh.... On na prawdę jest dumny że swojego dzieła

Podobno nie ma głupich pytań, więc pytam i udaję, że się nie wstydzę . Polon wysiewa się na taki piach czy najpierw trzeba przemieszać z obornikiem i całą resztą?

Wydaje mi się, że dojrzewam ogrodniczo . Dotarłam dzisiaj do swoich pomidorów i zobaczyłam zielony busz. Rzuciłam się bez żadnych skrupułów na golenie nóżek. Pourywałam wszystko co wydawało się nie stanowić warstwy pomidoronośnej i po raz pierwszy się nie bałam, że pozabijam te biedne roślinki. Tak było:



Tak jest:


To są pomidory koktajlowe i nie wiem czy dobrze zrobiłam tak je opitalając ale przynajmniej owocki nie rosną w cieniu. Jakby co, to mówcie bo połowa czeka na poranne golenie. I jeszcze jedno pytanie. Czy pomidory można ściółkować tymi oderwanymi liśćmi? Wydaje mi się, że gdzieś na forum czytałam, że tak ale wolę się jeszcze upewnić.

____________________
Agnieszka Gutlandia
Gruszka_na_w... 22:32, 14 lip 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
W następnym roku posadź pomidory koktajlowe w większym rozstawie. One z natury rosną fontannowo. Nie trzeba będzie ich ogołacać.
Zrobiłaś im przewiew- to plus. Minusem jest to, ze będzie mniej owoców.
Z obciętymi liśćmi możesz zrobić:
a) zalać wodą, odczekać kilka dni aż ustąpi tworząca się piana i po rozcieńczeniu 1 do 10 podlewać pomidory
b) użyć do ściółkowania

Poplon, żeby wytworzył dużo zielonej masy potrzebuje azotu. Możesz go dostarczyć w postaci obornika.

Polecam pomidorki karłowe tzw. samokończące. Mają nieduże owoce, pielęgnuje się je tak jak te duże, szybko owocują i dorastają do 70 cm. Łatwiej z nich zbierać owoce. Koktajlowe w tym roku posadziłam w doniczkach. Gałązki nie plączą się po ziemi i lepszy jest dostęp do owoców.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
la_estrellita 22:52, 14 lip 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Dziękuję Haniu . W takim razie reszty oskubać nie będę. Niech rośnie busz. W sumie to dobry pomysł bo zobaczę jak jest różnica w owocowaniu między oskubanymi i nieskubanymi. Liście wykorzystam do ściółkowania.
Azotu mówisz. A gdyby wysiać motylkowe? Może gdybym wysiała bobik lub łubin to mogłabym obornik, korę, mączkę i ten kompost, co mam, przekopać dopiero z zielonym?
____________________
Agnieszka Gutlandia
Gruszka_na_w... 23:23, 14 lip 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Można tak zrobić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
la_estrellita 08:26, 15 lip 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Dziękuję. Czyli z moją logiką jeszcze nie jest tak źle. Mam tylko nadzieję, że uda mi się jutro w moim wiejskim sklepie kupić odpowiednie nasiona.
____________________
Agnieszka Gutlandia
Mary 12:27, 15 lip 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
la_estrellita napisał(a)
Hej Aniu, przytoczyłam Twój ogród bo taka jest prawda. Jesteś w nim tylko w czasie weekendów a masz w nim piękniej niż wiele osób w ogrodach przydomowych. Sąsiedzi zawsze pomogą. Taki tutaj zwyczaj, że gdy ktoś wyjeżdża to reszta pilnuje dobytku, podlewa, wyprowadza psa, karmi zwierzaki i zamyka kury na noc. Staramy się sobie pomagać wzajemnie.
Plan przewiduje jedynie destrukcję A majątku to ja raczej nigdy nie zbiję. Przepuszczę wszystko w ogrodniczym . Trawnik eMa... Ehhh.... On na prawdę jest dumny że swojego dzieła

Podobno nie ma głupich pytań, więc pytam i udaję, że się nie wstydzę . Polon wysiewa się na taki piach czy najpierw trzeba przemieszać z obornikiem i całą resztą?

Wydaje mi się, że dojrzewam ogrodniczo . Dotarłam dzisiaj do swoich pomidorów i zobaczyłam zielony busz. Rzuciłam się bez żadnych skrupułów na golenie nóżek. Pourywałam wszystko co wydawało się nie stanowić warstwy pomidoronośnej i po raz pierwszy się nie bałam, że pozabijam te biedne roślinki. Tak było:



Tak jest:


To są pomidory koktajlowe i nie wiem czy dobrze zrobiłam tak je opitalając ale przynajmniej owocki nie rosną w cieniu. Jakby co, to mówcie bo połowa czeka na poranne golenie. I jeszcze jedno pytanie. Czy pomidory można ściółkować tymi oderwanymi liśćmi? Wydaje mi się, że gdzieś na forum czytałam, że tak ale wolę się jeszcze upewnić.


Agnieszko.

Słabo się znam na uprawie pomidorów, ale wydaje mi się, że niekorzystne jest obrywanie tak wielu pędów za jednym zamachem.
Mieliśmy na forum wątek o warzywnikach i było tam także wiele informacji o pomidorach, ale jakoś zginął ten wątek. Już nawet Danusię o ten wątek pytałam.
Jeżeli dobrze pamiętam porady z tego wątku to należy w szczególności usunąć dolne liście, aby był lepszy przewiew, więcej światła i aby nie dotykały ziemi (ryzyko chorób grzybowych). Usuwa się wszystkie dolne liście, zostawiając jeden liść pod najniższym gronem. I nie wszystkie za jednym zamachem, bo to szok dla rośliny.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 12:33, 15 lip 2018


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
Tutaj jeszcze coś znalazłam o obrywaniu dolnych liści
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6716-newlife-w-ogrodzie?page=69#post_7
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
la_estrellita 16:09, 15 lip 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Marysiu dziękuję. Do tej pory nie skubałam żadnych pomidorów. Ani zwykłych ani koktajlowych za to w tym rzuciłam się na wszystkie . I wychodzi na to, że przedobrzyłam. Na szczęście mam w ziemi jakieś 100 sadzonek to mogę sobie pozwolić na eksperymenty i naukę na błędach.
____________________
Agnieszka Gutlandia
Toszka 22:29, 15 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
o poplonie sporo pisał Mazan. Dałam link bezpośrednio na poczatek dyskusji. Jednak warto abyś przeczytała cały watek o fitoremediacji.


I wspomnę o eksperymentach ogrodniczych - ile by mądrych książek nie czytać i ile by rad nie słuchać to bez eksperymentów w swoim ogrodzie niczego się o nim nie nauczysz. Każdy ogród ma inną glebe, inny mikroklimat inny zestaw roslin i inna alellopatię pomiędzy nimi. Tylko eksperymenty i wyciaganie z nich wniosków dają doświadczenie ogrodnicze
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies