Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Gutlandia

Pokaż wątki Pokaż posty

Gutlandia

sylwia_slomc... 12:10, 21 sie 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81915
Toszka napisał(a)
Ta kontrabanda ma głebokie korzenie w tradycji belgijskiej i był to sposób na "utylizację" nadmiaru owoców, czyli gruszek i jabłek. Pierwotnie prasowano owoce wydobywając sok i miąższ. Bez cukru. Potem odparowywano sok. Pomału pyrkało, aż sok uzyskuje dość gęstą konsystencję. Po zastygnięciu jest gęstą marmoladą koloru niemal czarnego (Kiedys u nas taką marmoladę kupowało się na wagę. U nas była zazwyczaj wieloowocowa.)
Są dwie odmiany Sirop de Liege - gruszki i jabłka oraz gruszki, jabłka, daktyle. Ten z daktylami tubylcy nazywają wersją dla turystów

Syrop jest słodko-kwaskowy.

Jest on bazą sosu Boulets sauce au sirop de liège. Zaś same pulpety to jak nasze mielone - co gospodyni to inne sekretne składniki.
Jak poznałam ten przepis to najbardziej zafascynował mnie fakt, że z tych samych podstawowych składników można wyczarować zupełnie coś innego w zależności od kraju/regionu.

Ta wieloowocowa nadal u nas jest tylko już nie na wagę, a w pojemnikach
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 12:14, 21 sie 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81915
Toszka napisał(a)
Myślę, że rozmowy kulinarne są nieodłączną częścią wątków ogrodowych...zwłaszcza dla tych co uprawiają owoce i warzywa. Poszerza się wiedza o mozliwościach wykorzystania, przerobu i o nowych odmianach.

Za młodu miałam praktyki w "stacji badawczej" i wtedy dowiedziałam się co mozna zrobić z patisonów, bakłażanów i że istnieją takie cuda jak dynia nagonasienna i makaronowa. Pani profesor miała "hopla" na tym punkcie i wartością dodaną zajęć były mini warsztaty kulinarne i degustacja - ciasta, torty, spagetti, lazzania, "sezamki" i "orzeszki" prażone z pestek.
To były czasy, kiedy nawet nasiona w/w były nieosiągalne, ze nie wspomnę o tym, że te warzywa były totalnymi egzotykami

Ja jestem chętna na takie rozmowy i osobiscie zainteresowana, bo Młode uwielbia warzywa, a czasami pomysłów mi brak...

Kurcze to poradź bo dostałam białego bakłażana szt 1, nigdy nie jadłam i nie mam pojęcia jak to cudo wykorzystać, żeby smakowało.....
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 12:16, 21 sie 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81915
Swoją droga ja miałam praktyki w zakładach chemicznych i do dziś w głowę zachodzę jak to jest, że myjąc tym włosy czy naczynia, udaje się przeżyć. Jednak organizm ludzki twardy jest
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Toszka 14:01, 21 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Czasami lepiej nie wnikać co jak się robi
Ale są i tego pozytywy.

Baaardzo wiele lat temu miałam kolegę, który na pytanie kim chce być odpowiadał "alkoholikiem"
Zgodnie z pasją i deklaracją do pierwszej pracy poszedł do zakładu produkującego wina...takie wina typu "Uśmiech Sołtysa", "Kwiat PGR-u", czy "Wisienka". Po 3 miesiącach pracy rzucił ją i został zagorzałym abstynentem z misją

Sylwio, bakłażan możesz wykorzystać jako składową sosu.

Na blachę do pieczenia wrzucasz pokrojone na 4-6:
- 3 papryki
- 2 spore cebule
- 1 bakłażan większy lub 2 mniejsze
- 3-5 pomidorów bez pestek

Lekko solisz np. sola morską, pieprzysz zmielonym grubo pieprzem, posypujesz tymiankiem i oregano. Wszystko delikatnie polewasz oliwą z oliwek.
Do piekarnika na 20-25min ok. 180st. Potem wszystko blendujesz na krem. Ja miksuję jeszcze gorące.
Mozna zawekować ok 10-15min.
Używam jako dodatek do farszu do warzyw zapiekanych, do farszu do gołąbków, jako sos do mięs, zapiekanek. Moje Młode twierdzi, że to świetna zupa-krem z dodatkiem natki czy innego zielska.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
sylwia_slomc... 14:59, 21 sie 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81915
Toszka napisał(a)
Czasami lepiej nie wnikać co jak się robi
Ale są i tego pozytywy.

Baaardzo wiele lat temu miałam kolegę, który na pytanie kim chce być odpowiadał "alkoholikiem"
Zgodnie z pasją i deklaracją do pierwszej pracy poszedł do zakładu produkującego wina...takie wina typu "Uśmiech Sołtysa", "Kwiat PGR-u", czy "Wisienka". Po 3 miesiącach pracy rzucił ją i został zagorzałym abstynentem z misją

Sylwio, bakłażan możesz wykorzystać jako składową sosu.

Na blachę do pieczenia wrzucasz pokrojone na 4-6:
- 3 papryki
- 2 spore cebule
- 1 bakłażan większy lub 2 mniejsze
- 3-5 pomidorów bez pestek

Lekko solisz np. sola morską, pieprzysz zmielonym grubo pieprzem, posypujesz tymiankiem i oregano. Wszystko delikatnie polewasz oliwą z oliwek.
Do piekarnika na 20-25min ok. 180st. Potem wszystko blendujesz na krem. Ja miksuję jeszcze gorące.
Mozna zawekować ok 10-15min.
Używam jako dodatek do farszu do warzyw zapiekanych, do farszu do gołąbków, jako sos do mięs, zapiekanek. Moje Młode twierdzi, że to świetna zupa-krem z dodatkiem natki czy innego zielska.

Dzięki Już jakiś pomysł jest coś pokombinuję z tego co piszesz, troszkę zmodyfikuję pod nasze smaki i zobaczymy co mi wyjdzie
Bo nie wiedziałam zupełnie jak temat bakłażana ugryźć
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
eda 10:34, 22 sie 2018


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Macham i pozdrówka zostawiam
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
Brzozowadzie... 11:41, 24 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Ja też Toszko zapisuję przepis, do tej pory piekłam paprykę, żeby ją potem podać obraną z oliwą i kruszonym serem feta. I balsamico
P.S. Żeby być w temacie - jak Twoje prace wykopaliskowe? Bo ja lenia złapałam i tylko zapisuję pomysły na nowe nasadzenia, żeby nie było, że nic nie robię
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
la_estrellita 23:59, 28 sie 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Miło, że ktoś tu zajrzał. W ciągu ostatniego tygodnia udało mi się wyskoczyć na plac boju jedynie na godzinkę i przekopać ze wszystkim co dobre jakieś 10m2. Niestety pochłonęły mnie ważniejsze sprawy.

Toszko zazdroszczę Młodego, które je warzywa. Ja ciąglę kombinuję gdzie je ukryć żeby jedli i nie wiedzieli, że jedzą. Ostatnio wsadziłam dynię do mielonych i nie zauważyli .

Gosiu ja odkąd skończyłam studia staram się nie kupować tego co przetworzone i wiele rzeczy robię sama. Z ryb mam potworną awersję do piklingów. Na pierwszym roku siedzieliśmy z pęsetami i wyjmowalismy z nich pasożyty.

Sylwiu myślę, że kosmetyki i chemia gospodarcza to Pikuś w porównaniu z tym co się wkłada do jedzenia. Nas na studiach przez rok uczyli czym zastąpić mięso w parówkach, kiełbasie i innych wędlinach oraz jak przerobić wszelkie resztki pozbierane po całym zakładzie na pyszną szyneczkę. Nie mówiąc już o zastosowaniu wszelkiej chemii w celu poprawy struktury, koloru, zapachu i oczywiście trwałości.

Edo pozdrawiam serdecznie.

Agato leń od czasu do czasu wskazany. Jak pisałam wyżej wykopaliska utknęły w martwym punkcie ale... ostatnia skradziona godzinka była całkiem owocna. Wykopałam takie o to naczynie:



____________________
Agnieszka Gutlandia
Filomena 08:38, 29 sie 2018


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1373
To prawie jak sensacja archeologiczna
Zaryzykuję- będzie stałym eksponatem ?
U mnie tak by było.
____________________
Filomena-w zielonej aptece
Zana 16:51, 29 sie 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
No, nareszcie wykopałaś coś wartościowego. Ryj dalej, to znalezisko jest nader obiecujące
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies