Nie mam pojęcia, ile ludzi jest zatrudnionych do pielęgnacji zieleni, ale trzeba przyznać, że wszystko, co zostało założone, jest zadbane, zielska nie ma, rośliny są podlewane, oby tak było w następnych latach.

Pięknie się zrobiło w twoim mieście. Oby tylko starczyło pieniędzy na pielęgnację w przyszłości.

Basiu w pięknym miejscu mieszkasz, też bym na takie spacerki chodziła.
Piękne dni teraz mamy, tylko korzystać i naładować akumulatory przed zimą.

Ale ładnie tam macie

U nas też nie można narzekać na brak zieleni

Witam wszystkich w moich progach

Jesień piękna, trzeba korzystać, spacerować. Bez obrazy dla przyjezdnych, ale latem nie da się w Międzyzdrojach wytrzymać, dlatego każdego dnia jestem wdzięczna za to, że od 3 lat nie muszę tam mieszkać a odległość 6 km jest wystarczająca, żeby mieszkać w ciszy i do miasta jechać wtedy, kiedy chcę/potrzebuję. Latem nawet z krótkich zakupów wracam ze spuchniętą głową, za to teraz spacer nad morzem, to sama przyjemnosć, podobnie wiosną, tak do początków czerwca.

My mamy to samo z Mielnem.....

Jutro wyjazd wczesnie rano, więc dzis szybciej do łóżeczka, ale jeszcze podrzucę zdjęcie zrobione z okna na mój ogródek po zakończeniu wypełniania rabaty jeżówkowej.

Dobrej nocy wszystkim życzę i mam nadzieję, że jutro przywiozę wiele pięknych zdjęć.

Międzyzdroje? na zdjęciach?
Byłam w zeszłym roku na wakacjach. Tylu kulek jeszcze tam nie było. Pięknie!
Dopiero doczytałam, że mieszkasz w Międzyzdrojach.
W tym roku nam wyjazd nie wypalił, a na pierwszy zabrał nas kolega, który jeździ co rok juz przez 9 albo 10 lat. Ja byłam raz i już mi się tęskni.

justi napisał(a)

Międzyzdroje? na zdjęciach?
Byłam w zeszłym roku na wakacjach. Tylu kulek jeszcze tam nie było. Pięknie!

Justynka, ten "zakulkowany" skwerek, to tegoroczne dzieło, zdjęcia nie oddają uroku. przez wiele lat nędzna trawka i stare topole, więc to, co zrobili, naprawdę im się chwali, ale z drugiej strony główny deptak przed molo jest koszmarny, prawie sam beton jeszcze nie spotkałam osoby, której to się podoba, bo i nie ma co się podobać, niestety...

A co do kulek, to jestem ciekawa, czy w kolejnych latach będą je formować, oby było komu, bo Danusia się raczej w Międzyzdrojskim ZOŚu nie zatrudni

justi napisał(a)

W tym roku nam wyjazd nie wypalił, a na pierwszy zabrał nas kolega, który jeździ co rok juz przez 9 albo 10 lat. Ja byłam raz i już mi się tęskni.

Jeśli w przyszłym czy kolejnym roku wybierzesz się w te strony, to oczywiście zapraszam na podmiędzyzdrojską wieś
Jesli jeździliście po okolicach to kto wie, może byliście krok od mojej chałupki