Mnie też się podoba tylko nie nazwała bym "zbieraniną", tylko "zbiorem rozmaitości"
Kompostowniki super, też mam już 2 i takie wysokie, bo okresowo wypełnione sa po brzegi ..
Drewutnia jak marzenie i pomysł na garażowanie dwukółek super
Chwal Basiu swojego M. bo jest za co !!!
Okienko Twoje cudne- uwielbiam takie ładne aranżacje i przyznaję się, ze jak mam okazję, to zaglądam w takie okienka bez złych zamiarów (czyli podglądania ludzi) i podziwiam rosliny i śliczne drobiazgi,które wyeksponowane są w takich oknach (w Danii, Holandii można nacieszyć oko spacerując uliczkami)
Mówisz o suniach Kasi w eleganckiej odzieży? Obłędne są, dlatego prosiłam Kasię, żeby nie zabierała tych zdjęć, w końcu psy mają ścisły związek z ogrodem - sikają i wypalają trawę, kopią doły, biegnąc do przejeżdżającego za płotem roweru tratują wszystko na trasie, więc w wątku ogrodowym maja prawo być
Chciałam Wam pokazac ciekawą bylinę, której nazwy oczywiście nie znam. Kupiłam rok temu jesienią, wtedy zakwitła skromnie, ale w tym roku jest jak wielki bukiet albo chmura. Wzrostu tak na oko 180 cm, mnóstwo pączków i ciągle rozwijających się kwiatków, takie to trochę jak trwałe astry, ale nie do końca. Pomimo że tak wysoka ta roslina, to tylko w jednym miejscu przywiązana do płotu i dzielnie znosi wszelkie wichury.
jedno zdjecie jest z odległości, żeby pokazac jak się ma do płotu i innych roślin a drugie jest zblizeniem na kwiatki.
Zaglądaj, zaglądaj, każda wizyta jest bardzo miła
Akurat to okienko, to rzecz, której najbardziej żałuję w całym domu, zdecydowanie lepsze byłyby podwójne albo potrójne drzwi tarasowe, ale to do mnie dotarło stanowczo za późno. jak kiedyś nie będziemy wiedzieli co zrobić z pieniędzmi (dobry żart..), to wywalimy to okno i przerobimy na okazałe wejście tarasowe. Na razie to pieśń przyszłości a jak pomyśle, z jakim bałaganem to się będzie wiązało, to tym bardziej mi się odechciewa...
Różnie z tym bywa, ale wdzięczności jaśminowca jestem pewna, biedny tyle razy był przesadzany, pewnie korzenie mu się trzęsły na myśl o kolejnej przeprowadzce.
Irgi sa jednak bardzo różnorodne, mam za domem 2 krzewy, które o tej porze roku są wyjątkowo malownicze.
A tak przy okazji, choć to nie w ogrodzie, ale w domu, ale z zamiłowania do śródziemnomorskich klimatów na ścianach przy schodach na piętro domu powiesiłam sobie takie obrazki: