Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Nasz mały, zielony świat.

Basiaw 19:23, 01 lis 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Marzenko, Ewciu, kochane jesteście.
Nie mam na papierze zaświadczenia, że mam migrenę, ale rozmawiałam kiedyś z neurologiem i wszystko to, co mnie dopada, ewidentnie wskazuje na migrenę - punktowy ból z jednej strony głowy połączony w "wysadzaniem" oka, mdłości, wrażliwość na zapachy, dźwięki.
Jestem przekonana, że migrenę wywołuje u mnie wino, trudno, odpuszczam sobie, wino nie jest dla mnie i tyle. Podróże, stresowe sytuacje też bardzo często kończą się trzydniówką, gdy chodzę nieprzytomna. W takich sytuacjach cieszę się, że mam pracę nienormowaną, nie muszę siedzieć w biurze, jak musiałam siedzieć za biurkiem 7-15, to była katorga
A co do leków, to wiem, że te dostępne bez recepty tak naprawdę nie działają, czasem, jak wezmę na samym początku, gdy czuję, na co się zbiera, to bywa, że się uda, ale częściej i tak się rozbuja i swoje 3 dni muszę odcierpieć. jak do tego dodać fakt, że te rozrywki spotykają mnie 2-3 w miesiącu, to momentami żyć się odechciewa, ile ja czasu tracę

pozdrawiam serdecznie w imieniu swoim i moich kur
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 19:30, 01 lis 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
A żeby nie było tak smutno, o chorowaniu, to zdjęcie moich krasnali, liści im pod nogi naspadało
____________________
Nasz mały, zielony świat
Ewa 20:21, 01 lis 2011


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Basiu, wygląda na to, że masz tak jak ja. Ale trafiłam do dobrego neurologa w Jastrzębiu 10 lat temu i on pierwszy zapisał mi lek o nazwie Zomig, to tzw tryptan, tylko na receptę i drogi. 3 tabletki ok 100 zł.
Działa bardzo szybko i tak jak Ci pisałam przerywa ból w każdym momencie.
Najlepiej spróbować, bo to ogromna ulga i nie należy pozwalać bólowi się rozpędzać
W tej chwili receptę wypisuje mi lekarz domowy, ale myślę, że najlepiej skonsultować się z neurologiem.
____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
Martek 20:39, 01 lis 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Mój syn 12 lat ma migrenę .Podaje mu apap ponieważ nie obniża ciśnienia ,ale czasami faktycznie nie pomaga synowi .Tak się wtrąciłam bo przeczytałam wyżej co piszecie ...Ewa drogi ,ale czy dlatego bezpieczny ?
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 20:46, 01 lis 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
BasiaW ja współczuje bo na dodatek o zrozumienie takich zjawisk trudno ...
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Kaisia 20:52, 01 lis 2011


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
Basiu współczuję migreny, sama nie mam i pewnie nawet nie mogę domyślić się jak to jest, ale trzymam za Ciebie kciuki. Wiem ze bardzo często migreny wywołuje czekolada i żółty ser, mojej koleżance po odstawieniu tych pokarmów migreny się mocno ograniczyły, a Ty z winka musiałaś zrezygnować

Pozdrawiam Ciebie i Twoje krasnale niech czuwają nad Tobą.
____________________
Kasia Ogród z Czerwonym mostkiem
GabiK 23:39, 01 lis 2011

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Basiu, życzę zdrowia i uśmiechy dla krasnali.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
Basiaw 08:15, 02 lis 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Bardzo Wam wszystkim dziękuję.

Rzeczywiście muszę się wybrac do lekarza i spróbować czegoś innego niż leki bez recepty, bo to nie życie, znowu mam potężne zaległości, również Ogrodowiskowe, bo jak leże z migreną, to nie jestem w stanie nawet spojrzeć na komputer i tak kilka dni ucieka
____________________
Nasz mały, zielony świat
sylllwia 17:59, 02 lis 2011


Dołączył: 08 sie 2011
Posty: 2341
Basiu w wątku Ewy pisałaś, że mieszkałaś kiedyś na Kleszczówce. Jak było to za torami to jest to ul Mikołowska, a jeśli w tej uliczce po prawej stronie za torami (która wychodzi na trasę) to ul. Leśna. A może się znamy? Ja mieszkałam na Fadomie do 1981 r. Sklepu z częściami zegarmistrzowskimi jakoś nie pamiętam, ale byłam wtedy mała. Obecnie pracuje właśnie obok Zwusu, więc powróciłam do miejsca gdzie spędziłam wczesne dzieciństwo.
____________________
Sylwia - Po prostu ogród...
Basiaw 08:43, 04 lis 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Sylwio, chyba mi skrót myślowy wyszedł
Mój żorski rozdział w życiu był krótki - 4 lata (81-85). Na Kleszczówce nie mieszkałam, tylko na os. XXXlecia (teraz Ks. Władysława) a w tej części miasta bywałam przez sklep Mamy. Przed torami, na Dworcowej brat Mamy miał zakład zegarmistrzowski a Mama znalazła lokal za torami i tam handlowała częściami. Z kolei ojciec pracował w ZWUSie, więc powodów do bywania w tej części miasta było sporo

Fajne to były czasy, bardzo miło je wspominam
____________________
Nasz mały, zielony świat
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies