Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Początki

Początki

malwes 16:34, 02 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Kupiłam wczoraj mikoryzę . Dla iglaków. Mam zamiar zaszczepić szybciutko w sumie głównie jedno drzewko: cyprysika nutkajskiego, który rośnie w miejscu gdzie magnolia "zeszła" na werticiliozę.

Dziewczyny (i panowie ) - używacie mikoryz? Ja ogólnie słyszałam dobre opinie ale jestem ostrożna bo trochę "przereklamowane" mi się to wydawało. Pamiętam, że Pan Janusz Zaręba gdzieś pisał, aby podchodzić do tego ostrożnie - jakby nie było, pożyteczny czy nie, to ciągle grzyb, który też potrzebuje pobrać składniki mineralne/odżywcze z gleby do rozwoju i że wcale niekoniecznie musi to iść w parze z zapotrzebowaniem roślin. To był chyba jedyny negatywny głos w sprawie mikoryz - i on nie był tak zupełnie "na nie" tylko raczej w klimacie "z rozwagą". Muszę poszukać...gdzie to było....

W sumie może przydałby się wątek, bo chyba nie ma....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Kondzio 21:15, 02 paź 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
Pszczelarnia 11:51, 03 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Witaj, zajrzałam, bo zaniepokoiły mnie choróbska roślin. Ja myślę, że Twoje staranie nie pójdzie na marne. Rośliny się wzmocnią a potrzebują 3 lat na pewno. U mnie pewnie też jest pewnie mnóstwo chorób ale ja żyję w błogiej nieświadomości, bo w moim buszu inaczej się nie da.

A mój ambrowiec jeszcze ciągle zielony.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
justi 21:24, 04 paź 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Ja szczepiłam mikoryzą, ale nie wiem czy dobrze to zrobiłam. Miałam mało preparatu i ostro dzieliłam żeby starczyło. Iglaki to znaczy Smaragdy nawet dobrze sobie rosną a po Rh to nie wiem czy coś widać. Ładnie kwitły, ale liście to różne mają. Na pewno nie zaszkodzi taka szczepionka. Z tą rozwagą to dobre podejście.
____________________
Justyna - ogród w Alei Lipowej
malwes 23:00, 04 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Dzięki Justynko!

A ja dziś byłam w delegacji w Ciechanowie....ale było fajnie. Pogoda super, uwielbiam prowadzić auto w takiej aurze, jechałyśmy sobie we dwie pomalutku oglądając przepiękne kolory drzew i podziwiając liście wymykające się spod kół - nie wiem czemu ale mam "fisia" na punkcie takich jesiennych fruwających liści. Muszę się zawsze pilnować, żeby nie wjechać komuś w tyłek bo się zapominam gapiąc jak zahipnotyzowana na te liściska....

A wracając nie odmówiłyśmy sobie Pęchcina i szkółki Szmitów....ale BOLAŁO dziewczyny.... (obiecałam sobie, że już NIC nie dosadzam w tym roku i dopiero na wiosnę, po zimowym przemyśleniu koncepcji, wolno mi coś kupić)....specjalnie portfel zostawiłam w aucie...ale "macałam" tawuły i berberysy i krzaczaste dziurawce (cudne "toto", pierwszy raz widziałam)....ech....ale jestem dzielna, nic nie kupiłam
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
ewalm 01:24, 05 paź 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
bardzo dzielna
pozdrawiam Gosiu
____________________
Ogródek na trzy lata
malwes 20:20, 05 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
He, he...taka ze mnie ogrodniczka jak ....i nie cytuję dalej
Właśnie rozlałam całe pełne opakowanie mikoryzy do iglaków na trawnik. Tak to jest, jak człowiek leci jak wariat z pracy, żeby się jeszcze na jakieś światło załapać . Miałam zamiar machnąć 25 drzewek, jutro kolejne dwie serie a potem grabienie liści, rozrzucanie trawy i takie tam....\

A tak to nic nie zrobiłam i jeszcze cholerne grzybiska na 25 roślin leżą sobie w dwóch miejscach na trawie......wrrrrrr....używałam Zielonego Domu, jest napisane, że nie ma ryzyka przedawkowania ale mimo wszystko nie bardzo mi się to podoba bo nie wiem czy ktoś zakładał w badaniach formę przedawkowania pt całe opakowanie w jednej dawce

Polać to jakimś fungicydem jutro????????????
Opakowanie mówi, że jakiekolwiek opryski doglebowe zabijają mikoryzę i trzeba podawać od nowa więc pewnie łatwo to utłuc ale z drugiej strony jak nie owocuje a działa pożytecznie to może niech już łazi po tej trawie chociaż jej pewnie specjalnie nie pomoże bo to nie grzyby współpracujące z trawą....może jednak poleję....?

Zapytałam producenta/importera ale i tak jestem wściekła, że zmarnowałam czas i pieniądze. Niby 20zł nie majątek ale miałam inny plan na jutro . A tak to wycieczka po pistolet i kolejna po nowe opakowanie....To ostatni dzwonek aby to zrobić w ten weekend. A tak fajnie się zapowiadało...machnę dziś...jutro niebo podleje.....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malwes 20:30, 05 paź 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Danusia mówi, żeby nie ruszać....pójdę to jutro pooglądać za dnia...
Ale fajtłapa ze mnie. Aż wstyd się przyznać...chciałam sprawdzić, czy ziemia wlotu nie zatyka, ścisnęłam więc lekko i korek tylny wystrzelił a wraz z nim pół opakowania. Wsadziłam ten korek i chciałam sprawdzić, czy dobrze zatkałam...więc zgadnijcie co zrobiłam i jaki był efekt nr 2 (myślałam, że go w razie czego trzymam paluchem ale wyszło na to, że tylko myślałam....). Albo właśnie nie myślałam.
Niech mnie kto zdzieli po łbie, bo nie wiem co mi odbiło....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
vita 09:22, 06 paź 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
malwes napisał(a)
A wracając nie odmówiłyśmy sobie Pęchcina i szkółki Szmitów....ale BOLAŁO dziewczyny.... (obiecałam sobie, że już NIC nie dosadzam w tym roku i dopiero na wiosnę, po zimowym przemyśleniu koncepcji, wolno mi coś kupić)....specjalnie portfel zostawiłam w aucie...ale "macałam" tawuły i berberysy i krzaczaste dziurawce (cudne "toto", pierwszy raz widziałam)....ech....ale jestem dzielna, nic nie kupiłam


Gosia, jesteś wręcz bohaterska! Zimowe przemyślenie koncepcji to coś, co można polecić każdemu zawirusowanemu ogrodomaniakowi. Marzę o takiej chwili, oj!
Podziwiam jesienne kolory u Ciebie, żałuje, że w temacie mikoryzy nie jestem w stanie doradzić.
Pozdrawiam.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Milka 12:35, 06 paź 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
malwes napisał(a)



Pozdrowienia jesienne dla wszystkich....


wspaniałę czerwienie i róże, uwielbiam je o tej porze a ujęcie róży, przepiękne, artystyczne!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies