malwes
16:34, 02 paź 2012

Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Kupiłam wczoraj mikoryzę
. Dla iglaków. Mam zamiar zaszczepić szybciutko w sumie głównie jedno drzewko: cyprysika nutkajskiego, który rośnie w miejscu gdzie magnolia "zeszła" na werticiliozę.
Dziewczyny (i panowie
) - używacie mikoryz? Ja ogólnie słyszałam dobre opinie ale jestem ostrożna bo trochę "przereklamowane" mi się to wydawało. Pamiętam, że Pan Janusz Zaręba gdzieś pisał, aby podchodzić do tego ostrożnie - jakby nie było, pożyteczny czy nie, to ciągle grzyb, który też potrzebuje pobrać składniki mineralne/odżywcze z gleby do rozwoju i że wcale niekoniecznie musi to iść w parze z zapotrzebowaniem roślin. To był chyba jedyny negatywny głos w sprawie mikoryz - i on nie był tak zupełnie "na nie" tylko raczej w klimacie "z rozwagą". Muszę poszukać...gdzie to było....
W sumie może przydałby się wątek, bo chyba nie ma....

Dziewczyny (i panowie

W sumie może przydałby się wątek, bo chyba nie ma....
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie