Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

Pokaż wątki Pokaż posty

ogród (nie)Mocy

sylwia_slomc... 10:09, 14 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81261
Odbierz priv
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
roma2 10:17, 14 lut 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Miałam się nie odzywać...ale, Basieńko te wiśnie to rosną 4-5 m na wysokość i są smukłe ok 1-2m szerokości. Nie sugeruj się tylko znalezionym zdjęciem . Poczytaj o docelowych wyskościach i szerokościach, ale weź też pod uwagę tempo wzrostu. Nie wszystko śmiga w dwa trzy lata, czasem trzeba wielu lat, by drzewo osiągnęło docelowe rozmiary, poza tym, trzeba wziąć poprawkę, że zależy to też od warunków w jakich przyjdzie mu rosnąć. Nie przejmuj się rozterkami. Tu na forum wszyscy je rozumieją
____________________
Komendówka
sylwia_slomc... 10:25, 14 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81261
Ale Romeczko trzeba też wziąć pod uwagę, ze większość roślin jest opisana jaki wzrost drzewo uzyska po około 10 latach, a to przecież nie kres jego życia i nadal przyrastać będzieO tym często zapominamy
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
roma2 10:28, 14 lut 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Ja właśnie zapomniałam hihi

Edit: ale faktem jest, że nie ma co się zamartwiać co będzie za dziesięć lat przy wsadzaniu jednego drzewa w ogrodzie, tym bardziej, że Basia eliminuje wszystko co mogłoby wyrosnąć na 40m
____________________
Komendówka
anka_ 15:32, 14 lut 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Basiu w kwestii niezdecydowania w wyborze drzew gorąco polecam serię Szkółkarstwa "DRZEWA MAŁYCH PRZESTRZENI ". Fajnie napisane artykuły z rozbiciem na formę korony, z zaznaczeniem minusów danej odmiany czy gatunku (łącznie z opisem systemu korzeniowego).
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Dragonka 19:59, 14 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Dziewczyny Kochane, myślę intensywnie a i życie prozaicznie się upomniało o uwagę..

Romo na szczęście dla mnie na forum są ludzie cierpliwi..ale wszystko do czasu, nie a ja jak widać, jestem z gatunku tych najbardziej niezdecydowanych.

Sylwuś masz rację, no właśnie ja patrzę na takie za kilkanaście lat i niestety sporo drzew eliminuję z uwagi na ich docelową wysokość.

Jednak muszę pamiętać, że rabata ma ograniczenia- ma 4m ale przecież drzewo sadziłabym raczej bliżej, zapewne jakoś pośrodku lub coś koło tego, więc w perspektywie gdyby korona rozrosła się na szerokość na te min. 3-4 m( a u wielu szerzej) to gałęzie wchodziłyby w budynek lub byłyby bardzo blisko, również nad ścieżką do domu.

I tu z pomocą przyszłaś Ty, Aniu z tym artykułem, znalazłam, bardzo fajna pozycja, wklejam link dla poszukujących podpowiedzi ( a wiem, że nie tylko ja mam takie rozterki obecnie ). Są cztery części, do każdego rodzaju koron:

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=380

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=397

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=416

http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=449

Nie wiem czy dobrze myślę- ale u mnie za płotem krajobraz wiejski raczej, kilka metrów dalej rosną dokładnie brzozy samosiejki,więc raczej odpadają drzewa perfekcyjnie kuliste, takie które dobrze wyglądają w ogrodach uporządkowanych czy bardziej 'miastowych'. Zupełnie nie mam nic przeciwko nim, nie zrozumcie mnie źle; podobają mi się w ogrodach, w których pasują stylem Czyli odchodzą mi klony typu Globosum, umbry etc.
Na duże miejsca tu za mało.
Na razie skłaniam się ku bezdrzewiu choć decyzja nadal wisi w czasoprzestrzeni, nie podjęta Jeśli miałoby być, to jednak chyba tylko brzoza- gdyby była jakaś rozsądnego wzrostu i pokroju..Muszę ochłonąć i przespać się z tematem.

Dziękuję Wam za cierpliwość, naprawdę

p.s. ja tu jeszcze wrócę, dobrze?







____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
gogo 01:17, 15 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Basiu, jak wrócisz to zajrzyj do mnie, są tam zdjęcia dla Ciebie
Ładnie to wygląda, ale zarasta wszystko, jasnotę koszę, a ona odrasta, a ułudkę ciągle wyrywam.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Dragonka 19:44, 15 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
No to wróciłam, z głową pełną przemyśleń, aura tez sprzyjała, mogłam dzisiaj jeszcze 'za dnia' pomierzyć wszystko na frontowej. Dziewczyny, nie bijcie To ostatnia (mam nadzieję) wersja.

Posiłkuję się tym swoim rysunkiem odręcznym, żeby pokazać jak to wygląda w terenie. Jeśli Wojtki mają być w tym rogu, to z tego co pamiętam, minimalna odległość między nimi to ok 70-80 cm. Czyli od brzegu do drugiego ciska te 1,5-2 m minimum odchodzę w głąb rabaty. Jakąś odległość drzewa od nich też trzeba zachować już ze względów wizualnych? Czyli powinnam je posadzić tak min. 4 m od brzegu, mniej więcej w połowie długości.
Dach domu jest dosyć rozłożysty, jako że to parterowy z poddaszem tylko, wychodzi poza obręb budynku- zaznaczam go przerywaną linią. Czytam, że korona dorosłego Doorenbosa to ok 7m szerokości, będzie kolidować z dachem w którymś miejscu przy ganku. I teraz albo wybiorę jakieś małe szczepione, albo żadne. A jeśli zrezygnuję na tej rabacie z drzewa w ogóle, to zostawić żywopłot z cisa i Wojtki pasują do niego też? Bo chciałabym (zdecydowanie już i na pewno) mieć jakieś zimozielone na tej rabacie.

Tu rysunek:
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Gruszka_na_w... 20:25, 15 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Basiu, czytam tak od paru dni Twój watek (po cichu) i wychodzi mi, że Ty deklarujesz chęć posadzenia tam drzewa, a jednocześnie szukasz powodów, żeby go tam nie mieć.

Rozumiem, że zdjęcia pokazujące efekty przejścia trąb powietrznych, czy huraganowych wiatrów mogą zatrważać, ale...czy drzewo jest, czy go nie ma- w razie kataklizmu szkody i tak są.

Zasady projektowania są niezmienne. I nie da się ich oszukać bez szkody dla ostatecznego wyglądu. Jedna z tych zasad mówi, że rośliny powinny równoważyć bryłę domu i mniej więcej nawiązywać do tego, co rośnie w okolicy. Zachowuje się wtedy miłą dla oka spójność.

Karłowego drzewka nie ma sensu tam sadzić. Nikt Ci nie proponuje sadzenia tam dębów, buków, kasztanowców, lip czy klonów polnych, które dorastają do 20 m i mają potężne korony.
Proponowałyśmy Ci lekkie, ażurowe drzewka, nie wyższe niż 8 -10 m.
Na tej rabacie, skoro jest planowany żywopłot, być może lepiej pasowałyby cisy cięte w poduchy (kulki). Między nimi dobrze wyglądałyby jeżówki, okrywowe róże, niewysokie trawy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
gogo 20:36, 15 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Dobrze, że narysowałaś dokąd sięga dach, bo teraz dobrze rozumiem problem z wyborem drzewa ze względu na koronę.
Ja w tej sytuacji wybrałabym drzewko szczepione i wersję z wojtkami.
A żywopłot posadziłabym po drugiej stronie podjazdu, nawet z drzewami w przerwach.
Chyba, że tam nie ma miejsca, bo nie pamiętam tego z planu.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies