Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

Pokaż wątki Pokaż posty

ogród (nie)Mocy

Dragonka 18:51, 18 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Zana napisał(a)


Basiu, dostałaś takie mnóstwo różnych propozycji, że wcale się nie dziwię, że masz totalny mętlik w głowie. Teraz czas na oddech. Spokojnie. Trzeba sobie to wszystko spokojnie poukładać. Zaczyna się sezon, będzie mnóstwo świeżych zdjęć z różnych ogrodów, oglądaj inspiruj się. Na razie masz mnóstwo pracy nad ogrodzeniem i przygotowaniem podłoża i tu masz okazję się wyżyć. Powolutku dojrzejesz do tego co chcesz mieć. Wszystkie przechodzimy przez męki i katusze dokonania wyborów. Cmok.
A tak Anulko, mam mętlik I żeby nie było, że nie doceniam, bo bardzo cenię sobie wszystkie Wasze uwagi, boleśnie pokazują też, że nic nie wiem,i tym bardziej ich potrzebuję. Chciałabym, tak jak piszesz, umieć złapać oddech, na razie wraca uczucie paniki. Nawet nie nastawiam się na ogród z prawdziwego zdarzenia w tym sezonie, już nie myślę o wyborze roślin na część główną, tylko o ramach marzę Z rabat chciałabym tylko frontową jak się uda.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
makadamia 19:34, 18 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Wybacz Basiu, że w Ciebie zwątpiłam
Jeżeli tam jest rzeczywiście 12m, to dobra wiadomość

Naszym "wąskim gardłem" jest to przejście pomiędzy skrzynką a przyszłym żywopłotem.
1 metr to absolutne minimum, żeby przejechać z pełną taczką czy przenieść jakieś graty do składzika. Z drugiej strony nie ma co poszerzać tego przejścia niepotrzebnie, bo z drugiej strony też potrzebujemy każdego centymetra.

To miejsce pod ogrodzeniem, które wskazałaś pod kompostownik, nie wydaje mi się złe:

Żywopłot i tak musi być odsunięty od garażu o szerokość tej skrzyni i ścieżki, czyli ok. 2m. Może nawet będzie wygodniej tam, niż pod ścianą garażu, gdzie go do tj pory rysowałam.
Jedyny mankament, to że będzie bardziej widoczny z placyku. Ale można go zasłonić furtką.
Także tutaj przymierzcie sobie, która opcja będzie dla Was wygodniejsza i tą wybierzcie.

A jeśli chodzi o placyk to nie ma rady. Żeby mieć cień od razu, to musiałabyś go zrobić albo pod samym garażem albo pod samym płotem. I nie będzie wtedy w rabacie, tylko wciśnięty gdzieś w bok. Musisz po prostu kupić największe brzozy jakie uda Ci się dostać i cierpliwie czekać. Przy dobrych wiatrach za 2-3 lata będziesz miała cień.
Jeśli to Ci się wydaje długo, to pociesz się, że do tego czasu i tak najprawdopodobniej nie będziesz miała czasu na kawkowanie, bo będziesz nieustająco ryła w ziemi
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasiab 19:56, 18 lut 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Jak Asia pocieszy to normalnie nie wiesz czy płakać czy się śmiać
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Dragonka 19:59, 18 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
makadamia napisał(a)
Wybacz Basiu, że w Ciebie zwątpiłam
Jeżeli tam jest rzeczywiście 12m, to dobra wiadomość

Naszym "wąskim gardłem" jest to przejście pomiędzy skrzynką a przyszłym żywopłotem.
1 metr to absolutne minimum, żeby przejechać z pełną taczką czy przenieść jakieś graty do składzika. Z drugiej strony nie ma co poszerzać tego przejścia niepotrzebnie, bo z drugiej strony też potrzebujemy każdego centymetra.

To miejsce pod ogrodzeniem, które wskazałaś pod kompostownik, nie wydaje mi się złe:
Żywopłot i tak musi być odsunięty od garażu o szerokość tej skrzyni i ścieżki, czyli ok. 2m. Może nawet będzie wygodniej tam, niż pod ścianą garażu, gdzie go do tj pory rysowałam.
Jedyny mankament, to że będzie bardziej widoczny z placyku. Ale można go zasłonić furtką.
Także tutaj przymierzcie sobie, która opcja będzie dla Was wygodniejsza i tą wybierzcie.

A jeśli chodzi o placyk to nie ma rady. Żeby mieć cień od razu, to musiałabyś go zrobić albo pod samym garażem albo pod samym płotem. I nie będzie wtedy w rabacie, tylko wciśnięty gdzieś w bok. Musisz po prostu kupić największe brzozy jakie uda Ci się dostać i cierpliwie czekać. Przy dobrych wiatrach za 2-3 lata będziesz miała cień.
Jeśli to Ci się wydaje długo, to pociesz się, że do tego czasu i tak najprawdopodobniej nie będziesz miała czasu na kawkowanie, bo będziesz nieustająco ryła w ziemi


ee no co Ty, Asiu, ja sama w siebie ostatnimi czasy mocno wątpię, szczególnie jeśli chodzi o ogród. A rysownik ze mnie taki jak z koziej d... trąba i nie wątpię, żem Cię zmyliła moimi super dokładnymi rysunkami

No właśnie to wąskie gardło mnie martwi, bo metr ciężko będzie, szczególnie jeśli z boków taczki jeszcze wystaje, a muszę pamiętać, że eM tam różne skarby o większych gabarytach zwozi. No wiec tu będę myśleć już na ' żywo', choć wydaje mi się, że za wąsko.

Wezmę sobie Twój plan dzisiaj na nocne rozważania, prześpię się z tym i jutro byś jeszcze swoim zdolnym okiem rzuciła na te moje wypociny? Bo dziś sama siebie się już boję

a o furtce też już myślałam..

https://pl.pinterest.com/pin/737042295246368707/
https://pl.pinterest.com/pin/737042295246368707/

____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Mariposa 21:01, 18 lut 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Dragonka napisał(a)
Jeśli chodzi o frontową, zostanę w tym roku bez żywopłotu i bez drzewa bo nie posadzę żadnego w odległości 2-3m od dachu, no boję się bo za kilka lat jak korona się rozrośnie, wejdzie w dach na bank. Dla mnie to za duże ryzyko.


Basiu, ja też mam zakaz od eM sadzenia drzew zbyt blisko domu - u nas z kolei schiza - a nuż kuna wejdzie? Ja wiem, że jak ona ma wejść, to nawet po murze da radę, ale cóż, nie i koniec. Więc rozumiem Twoje wątpliwości.
Nie łam się, nie musisz przecież od razu całego planu realizować. Zrób może 1-2 rabatki, co do których nie masz wątpliwości, a na przemyślenie reszty daj sobie jeszcze czas.
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 21:02, 18 lut 2019


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Sorry, dubelek
____________________
Ela Motylogród
Nowa12 21:43, 18 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Regularnie zaglądam na Twój wątek bo umieram z ciekawości, co fajnego wespół z pomocą ogrodowiskową wymyślisz. Podziwiam takie przemyślane konstruowanie ogrodu. Ja za bardzo wyrywna jestem i tak nie potrafię . Kupuję, sadzę i już. A potem przesadzam .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
mikina34 22:19, 18 lut 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Tak mi właśnie kogoś brakowało, zniknął mi Twój wątek, ale już jestem na bieżąco, bo i u mnie rewolucje mam nadzieje będą. Ja z drzewami mam odwrotnie, kocham duże drzewa z rozłożystą koroną, mam nadzieję, że te co posadziłam dadzą radę i ja z nimi
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Dragonka 09:05, 19 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
makadamia napisał(a)


Asiu jestem, jestem Nie spałam za wiele, więc wybacz jeśli moje rozważania są mało logiczne. Tu muszę jeszcze wtrącić, żebyś nie odebrała mnie źle. Broń Boże, nie neguję Twojego planu, bo on jest super, a w życiu wychodzi inaczej jak się zna teren, zawsze wychodzi coś, co dla zainteresowanego jest widoczne i mniej wygodne w użyciu. Mam jakby dwie propozycje, ale ufam Ci bardziej niż sobie, i wiem, że spojrzysz na to krytycznym okiem. Po męsku, dosadnie, nie krępuj się

Na pierwszym planie jakby nie było żywopłotu przy garażu tylko bluszcz np, żeby zakrył tą metalową ścianę? Tą skrzynkę mam w planach przenieść, ona nie jest murowana ani nic
Żywopłot ukośnie taki kawałek tylko, żeby zakryć kompostowniki.
Nie bardzo to wygląda chyba jednak, tak patrzę teraz. Za bardzo udziwnione,prawda?


W wersji drugiej są cisy tuż przy garażu, zasłaniają go ale nie wiem czy ma sens je tak blisko sadzić? Kawałek żywopłotu idzie też prostopadle do kompostowników, wychodzi na tyle żeby go tylko zakryć.

I tu jeszcze pytanie, czy żywopłoty zostawić przy drodze w każdej wersji tak jak były na planie pierwotnym?


____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Dragonka 09:05, 19 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Mariposa napisał(a)


Basiu, ja też mam zakaz od eM sadzenia drzew zbyt blisko domu - u nas z kolei schiza - a nuż kuna wejdzie? Ja wiem, że jak ona ma wejść, to nawet po murze da radę, ale cóż, nie i koniec. Więc rozumiem Twoje wątpliwości.
Nie łam się, nie musisz przecież od razu całego planu realizować. Zrób może 1-2 rabatki, co do których nie masz wątpliwości, a na przemyślenie reszty daj sobie jeszcze czas.

No więc właśnie, Elu, drzewa same w sobie problemem dla mnie nie są, bardzo lubię jak jest dużo, ale nie 2-3 m od dachu, nie stać mnie na remont dachu bo jeszcze jednego kredytu nie spłaciłam Rozumiem dlatego dylemat Twojego eMa jeśli chodzi o kuny, bo to i koszt ewentualny i masa pracy.
Rabaty ani jednej nie mam pewnej, tu jest problem
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies