Aniu, Trzmielina Dragonowska? haha, mam nowe imię i nazwisko

Też się cieszę, że mnie odwiedziłaś!
Grażynko, no zabawnie ta czupryna w oknie musiała wyglądać, chodząca w te i we wte..
Na pomoc eMa nie liczę, nie lubi ogrodu, nie lubi siedzieć na tarasie, nawet spędzać czasu na dworze- bo pracuje w terenie, i jak zawsze mówi, świeżego powietrza ma dosyć. Mogę go tylko czasem przewrotnie skłonić do myślenia, że coś czego ja chcę, jest tym czego on chce
MartaCho, uśmiałam się z
mężomiętki- na mojego to chyba nie ma takiej, wyjątek stanowi regułę ponoć..ale już mnie to nie wzrusza

Dałaś mi do myślenia z tą inną miejscówką dla trzmieliny...
AniuCh
super, że ciski się wzięły i zmężniały( tfu, tfu

) , będę wyglądać tych zdjęć
Sylwuś no nie myślałam wcześniej o innym miejscu, jakoś tak się zasugerowałam Ogrodowiskiem..bo większość takich na pniu różnych widuję głównie na rabatach wejściowych jakby.
Asiu no właśnie, czy ja mam gdzie indziej miejsce...
Posłuchałam Ani z Uroczyska ( głupia ja

) i znowu latałam z trzmieliną. Widziałam , że sąsiad dziwnie na mnie patrzy zza płota i szybko cykałam, i tak chyba myślą, że jestem wariatką...
Ladies ( bo żaden gentleman mnie nie odwiedza

) za chwilę będzie relacja foto,
proszę w takim razie o głosowanie.