Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » ogród (nie)Mocy

ogród (nie)Mocy

sylwia_slomc... 17:39, 12 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
Dragonka napisał(a)
Toszka, no nie wiem właśnie o co kaman z tą kapustą bo do jedzenia gołąbków to pierwszy.. A może faktycznie wykorzystam ten argument,że skoro w stolicy docenili urok kapusty i jest główną ozdobą, to i na wsi ujdzie..

Gosiu fajnie, że mnie odwiedziłaś, wpadaj kiedy masz chęć Liczę na Dziewczyny bardzo, bo bez nich moje pomysły to porażka

Beatko, z moich dialogów z eMem rechota pół firmy bo on w ogóle ma specyficzne poczucie humoru i ciągle sobie by tylko żartował, także spoko-koko, śmiej się Cieszę się, że powstaje "silna grupa pod wezwaniem" i jest nas coraz więcej, będziemy mogły się wspierać w trudnych momentach bezsilności ogrodowej, a takie pewnie będą.


U mnie wrzuciłam wczoraj kilka linków do pinów z pięknymi warzywnikami, możesz Mu pokazać ciekawe czy się kapnie, że to warzywniki są
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 17:40, 12 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
Mariposa napisał(a)
Mój eM też lubi gołąbki, choć dla niego, mogłyby być ... bez kapusty

Dla Mojego też bez kapusty, a synki poszli w ślady tatusia
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 17:44, 12 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
Dragonka napisał(a)
Muszę się do czegoś przyznać: nie mogę się przekonać ani do host ani do żurawek... No nie wiem czemu, bo z tego co widzę tu na O. to faktycznie są to rośliny z gatunku 'żelaznych' i pewnie byłyby odpowiednie dla mnie ale..no nie lubię się z nimi Może kiedyś, może muszę ogrodowo zmężnieć żeby je miec, kto wie.. Kiedyś nie lubiłam tez specjalnie róż, a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie mieć, szczególnie pnących.

Nie musisz sie przekonywać wcale Ja do dziś nie pokochałam lawendy i przywrotnika, wcale, a wcale

Żurawki co dwa sezony trzeba odmładzać, ale hosty są bezproblemowe jeśli dobrze posadzone i nie masz ślimaków w inwazji
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Dragonka 18:04, 12 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Asiu, uff ulżyło mi, serio. Już się bałam, że ze mną jest coś nie tak bo bardzo dużo osób nie wyobraża sobie ogrodu bez żurawek i host.

Dodam tylko, że nikogo nie chcę wcale urazić, bo gusty się różnią, tak jak z ciuchami- jeden woli styl bardziej elegancki a ja raczej sobie życia nie wyobrażam bez dżinsów i t-shirta.. Więc same rozumiecie, elegancja w ogrodzie i ja w parze iść chyba też nie może..Ale to nie znaczy, że mi się nie podobają w kompozycjach u kogoś, bo są ogrody formalne takie, że oglądam z rozdziawioną buzią.

Grażynko, dzięki za podpowiedź z begoniami, nie mam z nimi żadnego doświadczenia, ale zawsze musi być ten pierwszy raz, nie?

Ja już widzę, że w wyborze roślin muszę się stopować- nie mam dużej powierzchni, i trafia do mnie argument, żeby ograniczać się do kilku gatunków i raczej powtarzać niż sadzić milion a po jednej sztuki każdej,a takie mam zapędy.
Więc gdybyście zauważyły, że zaczynam zbytnio rumakować, to proszę, nie krepujcie się, ściągnijcie mi cugle

Sylwuś ślimaki lubią hosty? to tym bardziej im nie lubię Pocieszasz mnie tym, że to normalne jednak jest, że pewne się lubi a innych nie. Szkoda tylko, że ja akurat nie lubię tych nielicznych, które mogą żyć w cieniu, bo ograniczam się mocno

Warzywniki właśnie oglądam u Ciebie, fajne inspiracje, super do wykorzystania na większych powierzchniach, takie małe dzieła sztuki niektóre.
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Renii 17:19, 13 sty 2019


Dołączył: 19 cze 2017
Posty: 1258
Dragonka napisał(a)
Muszę się do czegoś przyznać: nie mogę się przekonać ani do host ani do żurawek... No nie wiem czemu, bo z tego co widzę tu na O. to faktycznie są to rośliny z gatunku 'żelaznych' i pewnie byłyby odpowiednie dla mnie ale..no nie lubię się z nimi Może kiedyś, może muszę ogrodowo zmężnieć żeby je miec, kto wie.. Kiedyś nie lubiłam tez specjalnie róż, a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie mieć, szczególnie pnących.


Basiu ja bardzo nie lubię host, więc nie jesteś sama. Ale żeby żurawki no proszę Cię
Oczywiście żartuje większość żurawek też nie przypadła mi do gustu- żeby nie napisać, że niektore są wręcz brzydkie sorry dziewczyny jeśli kogoś uraziłam
Ale mam u siebie obsydian bordowy kolor i ta mi się podoba
____________________
Japoński ogród Reni i Matiego
sylwia_slomc... 17:38, 13 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
Do cienia fajne są brunery, zamiast hosty fajna alternatywa
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Dragonka 18:48, 13 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Renii napisał(a)


Basiu ja bardzo nie lubię host, więc nie jesteś sama. Ale żeby żurawki no proszę Cię
Oczywiście żartuje większość żurawek też nie przypadła mi do gustu- żeby nie napisać, że niektore są wręcz brzydkie sorry dziewczyny jeśli kogoś uraziłam
Ale mam u siebie obsydian bordowy kolor i ta mi się podoba


haha,Reniu, no to widzę, że jakby tak popytać, to zwolenników może i by było co przeciwników
Ale rozumiem doskonale, że komuś się podobają, bo pewnie mają swoje zalety, inaczej tyle osób by ich nie miało. Ja dodatkowo jakoś bordowych roślin nie bardzo.. Nie wiem czy uda mi się w ogóle dobrać coś dla siebie?
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Dragonka 18:53, 13 sty 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
sylwia_slomczewska napisał(a)
Do cienia fajne są brunery, zamiast hosty fajna alternatywa


a ja właśnie dumam nad tą frontową, bo to jedyna, gdzie ziemia nadałaby się do nasadzeń może na wiosnę już..i doopa.

Siedzę nad zdjęciem rabatki, maluję coś i się zacięłam ale znalazłam Danusiowy artykuł, jak z nieba spadł mi dzisiaj:

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/468-urocze-ogrody-w-cieniu

Całe zestawy niezawodnych roślin, no to na pewno coś w końcu da się zmalować..

Mam takie głupie pytanie, no wstyd zadawać ale co tam... a ile godzin słońce musi być na rabacie, żeby uznać ją za całkiem cienistą? Jeśli tak do 4-5 h w lecie, to cienista?
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
Lodzia 20:08, 13 sty 2019


Dołączył: 22 wrz 2016
Posty: 162
Ja to bym ostawiała, że cienista to taka praktycznie bez słońca. Zacieniona dużymi drzewami lub zasłonięta przez jakieś zabudowania.
Nie bardzo pomogę, bo mój ogród na patelni prawie cały dzień, wiec doświadczenia nie mam.
A może ma jeszcze znaczenie w jakich 4-5 godzinach dnia?
sylwia_slomc... 20:09, 13 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86012
To bym powiedziała, ze półcień i zależy w jakich godzinach to słońce tam operuje. Bo rano promienie słabiej grzeją niż w południe czy wieczorem.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies