Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę

Pokaż wątki Pokaż posty

Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę

kasiab 12:08, 22 sty 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
DorKa napisał(a)


Znaczy się masz dwa kompostowniki


Bardziej jeden z którego ubywa przez drugi
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Mary 16:29, 22 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
DorKa napisał(a)


Znaczy się masz dwa kompostowniki

Hmm. Można to tak postrzegać.
Ale właściwie to idąc tym tropem to mam ich 5
Pod zlewozmywakiem mam 2 małe pojemniki. Jeden na odpadki na kompost i drugi na odpadki bio, których kompostować nie zamierzam. 3 to wiaderko na tarasie, 4 kompostownik, a 5 to mały pojemnik w wiacie śmietnikowej, w którym lądują odpady bio do wywozu.
To wszystko w związku z nowymi zasadami sortowania odpadów, które właśnie zaczęły w Warszawie obowiązywać.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Ma_ciejka 18:50, 22 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 113
Mary napisał(a)
(...)To wszystko w związku z nowymi zasadami sortowania odpadów, które właśnie zaczęły w Warszawie obowiązywać.
U nas ta metoda segregacji działa od dłuższego czasu i o ile z papierem, szkłem, metalem i plastikiem nie ma problemu, o tyle segregowanie odpadów bio okazało się totalnym niewypałem... okoliczne koty robiły sobie pięciodaniową ucztę, rozwlekają resztki wzdłuż, wszerz i w poprzek
____________________
Maciejka Z zielonym nam do twarzy
Toszka 22:56, 22 sty 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Nie wiem jak wy to robicie, ale ja odpadków bio w ogóle nie mam dla MPO. U mnie wszystko ląduje w kompostowniku. Zwłaszcza, że czym większa różnorodność tym lepiej
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
sylwia_slomc... 23:08, 22 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Gdyby się tak głębiej zastanowić to ja praktycznie tych bio też nie mam. Kości zjada pies, koty też coś wyoblizują. Z warzyw i owoców wszystko w kompostownik. Jedzenia nie marnujemy, pomni, że na świecie ludzie głodują. Więc w zasadzie nie ma resztek biologicznych, których bym na kompost dać nie mogła.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 08:20, 23 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
U mnie bio odpady pojawiają się tylko wiosną i/lub jesienią, jak sprzątam ogród i mam jakieś chwasty albo resztki roślin z nasionami, albo - i tego jest więcej - igły świerkowe wygrabione z suchym piachem. Czasami jakieś zrębki z gałęzi, które za długo by się kompostowały.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Mary 08:28, 23 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Ma_ciejka napisał(a)
U nas ta metoda segregacji działa od dłuższego czasu i o ile z papierem, szkłem, metalem i plastikiem nie ma problemu, o tyle segregowanie odpadów bio okazało się totalnym niewypałem... okoliczne koty robiły sobie pięciodaniową ucztę, rozwlekają resztki wzdłuż, wszerz i w poprzek

Też się takiego problemu w Warszawie w przypadku domów jednorodzinnych spodziewam. Dostarczają worki 60l, nie dostarczają pojemników. Kupiłam brązowe wiaderko z pokrywką i do niego ten worek wkładam, bo wystawianie tego typu odpadów w worku nie może się dobrze skończyć.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 08:35, 23 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Toszka napisał(a)
Nie wiem jak wy to robicie, ale ja odpadków bio w ogóle nie mam dla MPO. U mnie wszystko ląduje w kompostowniku. Zwłaszcza, że czym większa różnorodność tym lepiej

U mnie też większość ląduje w kompostowniku. Ale denerwują mnie torebki od herbaty w kompoście, więc ich tam nie wyrzucam. Zostają też cytryny i resztki z nasionami.
Myślę, że prawdopodobnie skończy się wyrzucaniem wszystkiego na kompost, żeby było prościej. Zobaczymy.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Mary 08:38, 23 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
sylwia_slomczewska napisał(a)
Gdyby się tak głębiej zastanowić to ja praktycznie tych bio też nie mam. Kości zjada pies, koty też coś wyoblizują. Z warzyw i owoców wszystko w kompostownik. Jedzenia nie marnujemy, pomni, że na świecie ludzie głodują. Więc w zasadzie nie ma resztek biologicznych, których bym na kompost dać nie mogła.

Kości i mięsne odpadki nie są odpadami bio w przepisach o segregacji. Traktowane są jako odpady zmieszane.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
DorKa 08:41, 23 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Mary napisał(a)

Kości i mięsne odpadki nie są odpadami bio w przepisach o segregacji. Traktowane są jako odpady zmieszane.

No proszę jaka zaawansowana świadomość ekologiczna Gratulacje!
____________________
Dorka Zakręcony ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies