Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę

Pokaż wątki Pokaż posty

Z zielonym nam do twarzy - czyli zaczynamy ogrodową przygodę

makadamia 08:42, 21 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
tuptam bez palta i w kapciach
zalety małego ogrodu, w którym wszystko jest blisko
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
DorKa 08:49, 21 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
makadamia napisał(a)
tuptam bez palta i w kapciach
zalety małego ogrodu, w którym wszystko jest blisko


Nie no szacun kobieto.To nie kwestia wielkości ogrodu a zimowego lenistwa. Tak jak latem nie wychodzę do zmroku z ogrodu tak zimą nie da rady.Dzięki Bogu,że nie mam już kompostownika, przynajmniej mam wymówkę
____________________
Dorka Zakręcony ogród
makadamia 09:10, 21 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ale bez przesady. O ile latem biegam do kompostownika czasem kilka razy dziennie, to zimą raz na parę dni. A często korzystam z okazji że chłopaki akurat na dworze. Także tego tuptania w ciągu całej zimy dużo nie wychodzi
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Ma_ciejka 19:19, 21 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 113
sylwia_slomczewska napisał(a)
Bo to trochę zależy chyba od gatunku pnącza jakie wybierzesz. Jedne mają korzonki które puszczają w szczeliny, a inne mają takie przyssawki jak rzekotka.
Jeszcze inne maja wąsy czepne
Aaa to wiele wyjaśnia Znalazłam kompromis... puszczę sobie bluszcz na domku narzędziowym

Toszka napisał(a)
Jeśli byś sadziła baccatę to optymalna szerokość żywopłotu wyniesie 70-80cm. Czyli po 40 cm po dwóch stronach pnia.
Czyli od płotu do żywopłotu potrzebujesz dojście aby móc tam w miarę swobodnie wejść do strzyżenia: miejsce na rozłożenie płachty na ścinki, i miejsce na w miarę swobodne operowanie nozycami. I ta przestrzeń za żywopłotem uwarunkowana jest gabarytem ogrodnika

Ja jestem z gatunku jak wepchnę gdzieś głowę, to reszta też się zmieści Planowałam przeznaczyć na żywopłot 150cm, wiec miałabym jakieś 70-80cm luzu na bieganie z nożycami, ale zastanawiam się czy taki odstęp od płotu nie będzie głupio wyglądał? Zdecydowanie bardziej podoba mi się żywopłot w linii płotu, ech utrapienie z tym przedogródkiem.

Anda napisał(a)
Hosty z pachnącymi kwiatami, Cimicifuga, narcyzy, fiołki, Aquilegia viridiflora Chocolate Soldier, Hesperis matronalis, Polygonatum odoratum.
Są też pachnące clematisy. Tylko trzeba znaleźć odmianę lubiącą cień
Dziękuję Ewo sporo tych cieniolubnych pachnotek jednak. Fajnie, coś tam sobie znajdę na pewno
____________________
Maciejka Z zielonym nam do twarzy
Ma_ciejka 19:25, 21 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 113
makadamia napisał(a)
tuptam bez palta i w kapciach
zalety małego ogrodu, w którym wszystko jest blisko
Bez palta, w kapciach i śniegu po kolana? No way zimą mój kompostownik na pewno będzie w stanie spoczynku
____________________
Maciejka Z zielonym nam do twarzy
Mary 08:06, 22 sty 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Do ubiegłego roku też rezygnowałam z zapełniania kompostownika zimą.
Tej zimy postawiłam wiaderko na tarasie i wycieczki do kompostownika robię tylko w weekendy.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
DorKa 08:13, 22 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
Mary napisał(a)
Do ubiegłego roku też rezygnowałam z zapełniania kompostownika zimą.
Tej zimy postawiłam wiaderko na tarasie i wycieczki do kompostownika robię tylko w weekendy.


świetny pomysł ale u mnie nie przejdzie. Moja demolka wypuszczana na dwór zje wszystko na co się tylko natchnie Także takie wiaderko byłoby niezłym korytkiem dla niej

____________________
Dorka Zakręcony ogród
makadamia 08:32, 22 sty 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ma_ciejka napisał(a)
Bez palta, w kapciach i śniegu po kolana? No way zimą mój kompostownik na pewno będzie w stanie spoczynku


śnieg po kolana był u nas ostatnio 8 lat temu
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
kasiab 09:08, 22 sty 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
DorKa napisał(a)


świetny pomysł ale u mnie nie przejdzie. Moja demolka wypuszczana na dwór zje wszystko na co się tylko natchnie Także takie wiaderko byłoby niezłym korytkiem dla niej



Myślałam że tylko moja Lori wszystko zjada jak robimy soki warzywno- owocowe to już nawet nie noszę wiórków na kompostownik tylko dla niej zostawiam... Szkoda mi samej mi tam chodzi a i psa żeby musiała się tak daleko fatygować żeby sobie wszystko zjeść plus trochę przekompostowanego
____________________
Kasia - tu na razie jest...
DorKa 10:55, 22 sty 2019


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
kasiab napisał(a)


Myślałam że tylko moja Lori wszystko zjada jak robimy soki warzywno- owocowe to już nawet nie noszę wiórków na kompostownik tylko dla niej zostawiam... Szkoda mi samej mi tam chodzi a i psa żeby musiała się tak daleko fatygować żeby sobie wszystko zjeść plus trochę przekompostowanego


Znaczy się masz dwa kompostowniki
____________________
Dorka Zakręcony ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies