A, czyli to wina nasion, nie ogrodników Na szczęście parę siewek dzikusów też widzę, jak dobrze pójdzie, znów będę mieć naparstnice w ogrodzie, dopilnuję, żeby było ich dużo
U Pszczółki też siatka ogrodzeniowa, ale w większym gabarycie Też mam trochę nadmiaru na stanie, pomierzę i zobaczymy czy powstanie jeden większy, czy takie mniejsze jak u Ciebie.
no u nas na szczęście z jednej paczki mamy sadzoneczki- nie wiem dokładnie ile, bo mi się pomieszały doniczki z Candy Mountain (które dla odmiany skiełowały bez problemu) Wylądowały w każdym razie w rabatach- zobaczymy w czerwcu rezultaty.
Ja dzikusów bezodmianowych to mam nieprzebrane ilości. Dlatego się taka kręcąca noskiem zrobiłam i zapragnęłam odmianowych
Dla wszystkich, kręcących nosem i nie, mini-bukiecik, w którym Koko Loco pokazuje, że jest stworzona do bukietów, Munstead Wood - prawie czarna, ja, że czasem z trudem łapię ostrość, albo i nie, a listopad, że nie jest taki straszny