A my dzisiaj zrobiliśmy sobie z sąsiadami nieoficjalne otwarcie na 6 działek Ognisko, kiełbaski, kieliszeczek nalewki. Piękne słońce było

A w ramach radości życia coś dziś podziałałaś?

No widzę że każdy ma inne oczekiwania co do wymarzonego ogrodu
Imprezki są fajne. Ale ja najbardziej lubię to wyciszenie, kiedy mogę sobie skubać, cokolwiek, a myśli swobodnie szybują, pozbywając się trosk i napięcia. Nikt mnie nie widzi, nikt do mnie nie zagaduje, nikt się nie wtrąca i nie narzuca swojego widzimisię Taki mam ogród Czyli spełniły się moje marzenia

A mój ogród jest wielowymiarowy i rozciągliwy zapewnia jedno, drugie i trzecie noce pod gwiazdami i obserwacje meteorytów albo sów, spotkania z fajnymi ludźmi, wyciszenie, kontemplacje i obserwacje natury. Wczoraj np jechałam ok 19, ciemno, a tu w świetle reflektorów cudny lisek, w dodatku chyba wiedział, że go podziwiam, rozejrzał się spokojnie w lewo, prawo i na wprost bez paniki i pośpiechu odszedł w ciemność, a ja zdążyłam mu zrobić kiepskie zdjęcie przez szybę auta i reflektorach.
W zeszłym roku wyżarł nam jakiś osobnik wszystkie kury zimą, ale nie mieliśmy do niego pretensji, dzięki nam i konserwom w piórach przetrwał sobie zimę. To jest konsekwencja życia w światach równoległych

A mój ogród jest wielowymiarowy i rozciągliwy zapewnia jedno, drugie i trzecie noce pod gwiazdami i obserwacje meteorytów albo sów, spotkania z fajnymi ludźmi, wyciszenie, kontemplacje i obserwacje natury. Wczoraj np jechałam ok 19, ciemno, a tu w świetle reflektorów cudny lisek, w dodatku chyba wiedział, że go podziwiam, rozejrzał się spokojnie w lewo, prawo i na wprost bez paniki i pośpiechu odszedł w ciemność, a ja zdążyłam mu zrobić kiepskie zdjęcie przez szybę auta i reflektorach.
W zeszłym roku wyżarł nam jakiś osobnik wszystkie kury zimą, ale nie mieliśmy do niego pretensji, dzięki nam i konserwom w piórach przetrwał sobie zimę. To jest konsekwencja życia w światach równoległych

Po to jest ogród, dla mnie tak jest. Nie dla prestiżu, nie elegancja-Francja, tylko radość życia i z życia, które mi tam łazi, bzyczy, kiełkuje albo śpiewa

Pojszłam do lasu Lasu mi było trzeba.
Ogród jest na razie mało interesujący, kłopoty różne mnie zżerają, muszę pochodzić, no a ileż kroków można zrobić w ogrodzie o długości 40 m?