Jak jawnie, to przynajmniej się możesz odnieść, np. zapytać, czy wyglądasz na nieszczęśliwą, bo szczęście Cię akurat rozpiera, jak tak sobie kopiesz i sadzisz. Rycie jest źródłem endorfin, co potwierdzają badania naukowe itd, ależ Ci ludzie nic nie wiedzą, jak dzieci we mgle.
Ah ci sasiedzi.Moi tez mi wsplolczuja nie raz uslyszalam teksty, ze oni sie wszystkiego pozbyli a ja sadze i bede tez niedlugo wywalac.I tak od wieli lat slysze, choc mam wrazenie, ze w koncu zrozumieli, ze mi ta pasja nie mija
Nieśmiertelne dwa teksty przechodzących chodnikiem znajomych i mniej znajomych: "a pani to tak ciągle tylko dłubie i dłubie w tym ogrodzie" i "znowu pani coś tu zmienia? a po co się tak męczyć?". Jak mówię, że ja lubię, to widzę, jak się powstrzymują od stukania w czoło.
Ja bardzo lubię ogrodników pracujących u sąsiada. Kawałek ogrodu oglądam codziennie z kuchennego okna. Jak mam okazję dopytuję, jaka to odmiana jarząbów, czy cedry padły zupełnie? Ucinamy sobie pogawędkę, aż miło Pozyskuję adresy i wskazówki.
Zapisuję sobie: 'Są różni podróżni', pozdrowienia dla Stryja
Mnie się już nie chce kopać z koniem. Niech sobie mówią i robią jak chcą, dopóki mi się nie wpierdzielają będę udawać, że nie słyszę. Niektórzy są niereformowalni
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska