Zostało mi trochę zdjęć, jutro pojadę po nowe, ale zrobiłam jakiś myk z formatem i to jest chyba powód, dla którego nie mam podglądu. W jednym pliku dwa różne formaty i komputer głupieje?









For Your Eyes Only

Na deser historia z wiewiórką Rano zaskoczył mnie wrzask sikorek - okazało się, że na drzewie z budką lęgową, w której są maluchy, siedzi to nasze rude maleństwo. Podeszłam, pstryknęłam, potem bliżej, pstryknęłam. Na końcu widać, że wewiór już się rozgląda za drogą ewakuacyjną - po czym czmychnął tak głośno fukając i właściwie drąc się na mnie, że ja też uciekłam





Potem dalsza część historii - na tym drzewie wisiał karmnik, wypełniony świeżo ziarnami słonecznika. Zły pomysł - ziarna zwabiają wiewiórkę, co powoduje palpitacje serca u sikorek! Sikor całym sobą próbował przepłoszyć rudą, która nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, jak drażni sikorki...



...i w zasadzie nie przestawała zajmować się swoimi sprawami

Cudowna obserwacja wiewiór gimnastyk medalowy, to ostatnie ujęcie kapitalne w ruchu, jak Ci się udało??

Mgduska napisał(a)

A maczki - tak, już się nie mogę doczekać tych kwiatów, też będą duże

To nie maczki, to maczory

Z przyjemnością resztę zdjęć obejrzałam, a tym konfliktowe wiewiórkowo-sikorkowe.
Nasze sikorki już poleciały w świat

Ostatnie zdjęcie wiewiórki wygląda jakby pochodziło z najbardziej sensacyjnych filmów, super efekty specjalne.

Mgduska napisał(a)

Mission Impossible i wiewiór Tom Cuise?
Świetne foty.

For Your Eyes Only śliczna. Ja mam tylko Eyes for You ale jakoś niefortunnie posadzona i zjadają ją inne rośliny

Chyba do swojego przywrotnika dosadzę kocimiętkę. No świetny duet

Kordina napisał(a)

Cudowna obserwacja wiewiór gimnastyk medalowy, to ostatnie ujęcie kapitalne w ruchu, jak Ci się udało??

Przez okno kuchenne - większość tych historii dzieje się na drzewach, które mam przed nosem, kiedy sobie zmywam (zmywam ręcznie wyłącznie po pracach ziemnych, dla odzyskania koloru skóry).

Kapitalne fotki wiewiórki

Kapitalne ujęcie rudzielca
Wiewiórki ta drapieżniki, polują nie tylko na ziarna i orzeszki ale na młode pisklaki w gniazdach też więc pewnie miała też ochotę na te sikoreczki

April napisał(a)

Mission Impossible i wiewiór Tom Cuise?
Świetne foty.

For Your Eyes Only śliczna. Ja mam tylko Eyes for You ale jakoś niefortunnie posadzona i zjadają ją inne rośliny

Chyba do swojego przywrotnika dosadzę kocimiętkę. No świetny duet

Zastanawiam się wciąż nad imieniem dla wewióra Tylko musi się dobrze zdrabniać, bo to jeszcze maluch.

Duet też lubię, ale najbardziej kocham po prostu te kocimiętki- i jak się przyjrzeć, widać, że mam trzy odmiany, kwitnące w różnym terminie - jedna będzie zaraz do wycięcia, druga w pełni kwitnienia, trzecia w pąkach