Wiem. Czekamy na lepsze temperatury z klejem. I potem z tynkiem, jeśli się uda. Póki co mam rusztowania na budowie i styropian w drodze, ludzi niet :/

Ja bym poczekała do wiosny.Jeśli robisz szarym styropianem to nie zostawiaj odkrytego na zimę bo on się szybciej utlenia niż biały .My robimy ocieplenie sami tzn. Emuś mój.Dziś u nas ładna pogoda i dzwonił że zaciąga klej a mam szarym styropianem ocieplone. Czwartek i piątek ma być jeszcze ciepły może da radę skończyć.

Zobaczymy. Biały styro. Trzymam kciuki za pogodę

popcorn napisał(a)

Zobaczymy. Biały styro. Trzymam kciuki za pogodę

Dzięki ja też trzymam

Z tynkiem raczej czekaj do wiosny, dom może w kleju stać dość długo, bez żadnego uszczerbku. Warto poczekać nawet mając na uwadze rusztowania

Pewnie tak trzeba. Zobaczymy.
Póki co krew mnie zalewa z tymi ludźmi wszystkimi... heh
Mam też wrażenie że im się wydaje że mogą sobie pogrywać bo kobieta... żenada. Heh.

Dobrze że już prawie po środzie, grubsze rzeczy w pracy mam pozałatwiane, czekam co dalej.

Miłego!!!

To nie że kobieta, wszystkim tak robią. Niestety trzeba dręczyć.
Bramę oddaliśmy na reklamację, mają pomalować na nowo, nie pamiętam już nawet od kiedy i ciągle za dwa tygodnie będzie.

Bosz. Masakra. Nie ogarniam.

Tynkarz dzwoni. Nie dość że wcale nie miał niskiej ceny. Od od początku powiedział że ze 400 metrów kwadratowych będzie. No dobra. Nie kazałam mu robić dużej ściany z oknami żeby zaoszczędzić trochę, bo mi wyszło 700 zł bo oczywiście nie odliczy trzymetrowych okien bo szpaletki. Rozliczamy się. No 400 metrów. Przelewam. Ale pani, tam takie krzywe ściany były. Dołoży pani dwa tysiące będziemy kwita. Że co przepraszam? Czy ja wyglądam na idiotę? Na to wygląda? Panie. Nie pasuje panu za 400 metrów? To jutro przyjadę pomierzymy. Pogadamy. Ale nie musi pani przyjeżdżać. No pani coś dorzuci może mniej? Powiedziałam że muszę kończyć praca wzywa... Heh masakra.

Wylewkarz. Mam go zapisanego w komórce jako wylewki 30 zł za metr z rozłożeniem styropianu. Ma trzy tygodnie w plecy w tej chwili. Dzwoni mi dziś że zamówi styropian żebym zapłaciła i umówiła dostawę. A jemu potem do ręki za robotę. Mówię ok. A ile? No 37 za metr. Ile przepraszam? Mogłam się nie pytać może...
Mówię mu co ustaliliśmy parę miesięcy temu. To na pewno nie ze mną pani ustalała. Serio? Płacę 35 albo szukam od nowa.
Naprawdę. W jakim kraju my żyjemy?

Alleluja. Ekipa od wiaty przyjechała. Mam nadzieję ją postawią do soboty? W sobotę tam jadę posprzątać. Mam nadzieję tynki są git. Płyty OSB są na poddaszu albo znajdą się tam przed sobotą. Przyjedzie transport styropianu na posadzki. Nic nie może leżeć na podłodze, szczotkę mam to pozmiatam. Pojadę do casto zamówić płytki i panele (cholera wie jakie, losowanie zrobię chyba).

Mam nadzieję elektryk popodłączał rolety tak że nie sterczą na zewnątrz żadne inne kable prócz oświetlenia. Uchwyt anteny miał też przymocować przed styropianem. Nie wiem czy cokolwiek kołkują na elewacji czy jeszcze nie, do wczoraj nic się nie działo.

W przyszłym tygodniu styropian, podłogówka i zalewamy. Wylewki potem mają schnąć ale będę mogła przywieźć płytki, wannę, umywalkę itd itp jupi

No widzisz stale do przodu